 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
A na śniadanie znów będzie wystarczał mi tylko papieros i On.
|
|
 |
Lecz tylko mówiłem, teraz to rozkminiłem, teraz zauważyłem ile przez to straciłem.
|
|
 |
I nie chcę z Tobą gadać, z Tobą stać, się zadawać, słyszysz jego mać, ja nie chcę Cię znać.
|
|
 |
Wiem że kiedyś się spotkamy.
|
|
 |
Słowa się kończą mówią tylko spojrzenia.
|
|
 |
Z góry na dół, jak z jedenastego piętra, Ty znasz to uczucie pękniętego serca.
|
|
 |
Czasami życie nas rozpieszcza.
|
|
 |
ciągle przepraszasz a nic sie nie zmienia
|
|
 |
po śmierci pójdę do nieba, bo piekło przeżywam na ziemi.
|
|
 |
Najebany człowiek, to szczęśliwy człowiek !
|
|
|
|