 |
Byłam skorupą, anie żywą istotą. Byłam jak opuszczony dom- skażony dom- w którym przez cztery długie miesiące nie dało się zupełnie mieszkać. Teraz sytuacja nieco się polepszyła. W najbardziej reprezentacyjnym pokoju przeprowadzono remont. Ale był to tylko jeden pokój. Żadne wysiłki nie były w stanie przywrócić mnie do stanu używalności
|
|
 |
Zastanowiłam się, czy nie byłam potworem - nie takim jak on, ale prawdziwym - kimś, kto z premedytacją ranił innych.Kimś, kto by dopiąć swego, nie cofał się przed niczym.
|
|
 |
obrabiasz mi dupę, bo zazdrościsz? skarbie jakaś niedokochana jesteś czy jak? / slove
|
|
 |
Odrzuć wszystko co uniemożliwia ci bycie w pełni, w tym momencie
|
|
 |
prawdziwe bitwy które staczamy, mają miejsce w nas
|
|
 |
Ci, których najtrudniej kochać, najbardziej potrzebują naszej miłości.
|
|
 |
Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza.
|
|
 |
- O nie! Co znowu wygadywałam?
Spojrzał na mnie z czułością.
- Powiedziałaś, że mnie kochasz.
- To już wiesz - przypomniałam mu, spuszczając wzrok.
- Ale zawsze miło usłyszeć.
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham cię - szepnęłam.
- Jesteś całym moim życiem.
|
|
 |
Czasami polegamy na ludziach jak na lustrze, aby określić, kim sami jesteśmy. I każde odbicie tworzy mnie coraz bardziej...
|
|
 |
Kochała go i nigdy już nie pokocha nikogo z równą mocą. On zaś nie kochał jej dostatecznie mocno, by podjąć o nią walkę.
|
|
 |
Patrzyłam na uśmiech z fotografii...
Chyba Go...
Tak jakos głupio.
Na wyrost.
W sumie bez powodu...
Tak, jak się kocha pierwszy raz...
|
|
 |
Każdy z nas dźwiga jakiś garb, każdy zrobił kiedyś jakieś rzeczy, które chciałby cofnąć. Ale większość ludzi nie obnosi się z tym i nie robi wszystkiego, żeby z tego powodu spieprzyć swoje obecne życie.
|
|
|
|