 |
|
mam kurwa dosyć. co się stanie - nie wiem. na razie wiem jedno - każdego pierdolonego dnia, każdego francowatego poranka i każdego cholernego wieczoru muszę powtarzać sobie jedno: nigdy, przenigdy, ale to kurwa nigdy więcej w życiu się nie próbuj się zakochać. odebrałeś mi nadzieję na zwykły, nowy dzień.. zadowolony?
|
|
 |
|
miałam spytać, czy chcesz herbaty . tak naprawdę wole jednak się dowiedzieć, czy masz ochotę spędzić ze mną resztę życia . więc ?
|
|
 |
|
bądź . bądź mi w ogóle . bądź mi całością, światem, kosmosem . całym pieprzonym życiem .
|
|
 |
|
pokój rozwalony, ubrania podarte, łóżko połamane, znów przegieliśmy...
|
|
 |
|
patrzysz na mnie obojętnie , nie masz żadnego moralnego kaca .
|
|
 |
|
"Przepraszam nie chciałem ci przypominać ze istnieje człowiek na ziemi który cie kocha." - I znowu niczego nie jestem pewna, kurwa ! / slaglove ♥ - ciamciaa ♥
|
|
 |
|
rodzice nie mogli na to patrzeć, jak On przychodził do mnie to oni wychodzili do sąsiadów 'na kawę'.
|
|
 |
|
mama: PAAAULINA! ja: NO CO? mama: chodź na kawę. tata: hahaha, na kawę. haha, powiedz, że jesteś niepełnoletnia. / nie wiem co On bierze ♥
|
|
 |
|
[ cz. 3 ]Wręczył jej jedną lampkę a drugą zatrzymał dla siebie. Spojrzał na nią i umoczył swoje usta w winie. "Za miłość." Powiedziała unosząc w górę wypełniony po brzegi kieliszek. "Za miłość" powtórzył i stuknął ponownie popijając. Stali wtuleni w siebie obserwując gwiazdy przez duże okno pokoju. Nagle dziewczyna odsunęła się i usiadła pod ścianą tuląc kolona do klatki piersiowej. "Za dwa dni muszę wracać." Spojrzała na niego ocierając dłonią spływające po jej policzku łzy. Usiadł koło niej i cicho wyszeptał do ucha "Obiecuję, że to będą najwspanialsze dwa dni w twoim życiu" po czym mocno ją przytulił całując w głowę. / ciamciaa ♥
|
|
 |
|
całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach ... i powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie ...
|
|
|
|