 |
Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.
|
|
 |
1. Myślałam kiedyś o powrocie nie chcąc tego. Przysporzyłoby mi to więcej problemów, więcej smutku, więcej ran. Uważam, że nie nadaję się do rodziny. Do bycia matką, żoną. Dziwi mnie moje podejście do otaczających mnie spraw. Śnię o wyjściu duszy ze szczątek. To nie straszne ani okrutne. To zaplanowane morderstwo. Nie zostaniemy osądzeni, nie będziemy przebywać w zamknięciu, nie będzie kary. Bo kto uwięzi trupa? Chciałabym tak, bardzo.. Nie lubię już patrzeć na dziury po igle. Nie sprawia mi to przyjemności, ani trochę. Już zbyt dużo tego. Wszystko za wiele trwa. Nie wiem jak to zrobić, jak się poddać po tak wielkiej bitwie. A jeśli się nie uda? Istnieć z myślą, że zabrakło kawałka, czy cząsteczki. NIE, NIE, NIE. Dajcie mi odwagę, tylko tego mi trzeba teraz. Nie wiem co we mnie wstępuje. Nie płacze, nie śmieje się, nie jem, nie piję, nie myślę. Jakbym była już martwa. Tak nieważna.
|
|
 |
2. Ten świat nie powinien mnie tak męczy. On nie powinien być tak nieznośny. A co gdybym wykrzyczała na cały głos, że pali mnie od środka, że ogień niszczy wnętrze. Wątroba, trzustka, płuca przestają pracować. Ograny wysiadają. Leżę gdzieś na łące, wokół polne kwiaty. Nad głową ptaki. Naokoło drzewa, krzywy. Żadnej postaci, zamkniętego terenu. Czyżbym była tu sama? Podnoszę się, tańczę, biegam w kółko. Macham rękoma. Na palcu siada mi kolorowy motyl. Tak cudowny zapach unosi się koło mojego nosa. Oczy dostrzegają ławkę. Podchodzę do niego. Obchodzę, siadam. Spoglądam w dół, na jej nóżki. Zauważam wyryty tekst : YOU ARE IN HEAVEN.
|
|
 |
Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać.
|
|
 |
Nie trzeba być idealnym, żeby idealnie do kogoś pasować.
|
|
 |
Zaprowadzę Cię tam, gdzie wzrok nie sięga. Pokażę Ci świat. To będzie nasza chwila.
|
|
 |
Najważniejsze, to pragnąć czegoś zawzięcie, namiętnie, aż do utraty świadomości.
|
|
 |
Tylko pamiętaj o oddychaniu gdy zobaczysz go następnym razem.
|
|
 |
Wszyscy jesteśmy narkomanami. Różne są tylko używki.
|
|
 |
Widziałam w swoim życiu setki uśmiechów, ale żaden nie przyspieszył bicia mojego serca, tak jak Twój.
|
|
 |
- Chodź, musimy pielęgnować te durne marzenia.
- Czy one rosną?
- Nie, mała. One się spełniają
|
|
 |
Wsłuchaj się w rytm swojego serca, które z każdym oddechem próbuje ci coś powiedzieć.
|
|
|
|