 |
Wzrokiem za niunią, wodzę obłędnie
prawie się ślinię, a w zgodzie z popędem
nie uczynię co chcesz, by serce podbić
jak mam coś więcej od wełnianej kołdry
Sylwetkę pas chudzi, bęben dorodny
lecz weź nie rezygnuj z krupnioka i torby
Intelektem grzeszę lub strugam debila
nie na MC podryw, a na goryla
a na goryla, a na goryla
|
|
 |
Wiesz kto tu jest leszcz, a kto lider
jeżeli nie wiesz to lepiej hapaj dzide<
Dopapaja Sound-System, lejde
obiecuję, poczęstuję, w Ciebie wejdę
Posune Cię jak DJ crossfader,
ciemna strona mocy jak Lord Vader
3oda Kru (no raczej!) trzyma za lejce
wszystkie gracze już czekają w kolejce
|
|
 |
To nie życie daje przykład zły to nie
przez nie moje łzy to przez ludzi noszę
w sobie wstyd z którym ciężko żyć ludzka zawiść.
|
|
 |
Każdy dzień niesie nowy lęk przed którym
uciec chce przed siebie byle gdzie w nieznane
po to by zapomnieć co to łzy przez które
jeden raz chciałam przestać żyć.
|
|
 |
Poczuj smak zwycięsta nad tymi,co tchórzą
Idź werblem,sercem,miłością i duszą.
|
|
 |
Masz marzenie,rozplanuj i je wreszcie zdobądź
Nie broń się niemocą,ta moc jest w Tobie
|
|
 |
Musisz grać w to,a to jest,jak alternatywa
Stoisz i się ślinisz albo idziesz i zdobywasz.
|
|
 |
Żadną siłą persfazji i żadną sankcją
Nikt Cię nie przekona jak nie wierzysz,że warto.
|
|
 |
Nie moge pozwolić żeby o czymś zapomnieć
I słyszę melodię jest główna linia
To miłość znajomi rap i rodzina.
|
|
 |
Znów kartkę w kalendarzu na nową zmień
I nie zapomnij że to musi grać to jest jak pozytywka.
|
|
 |
Co dnia przez okna rzut okien na miasto
Ta sama melodia, oni tak samo tańczą.
|
|
 |
Gdy on lapie Cie za dupe a ty lapiesz pieniadze, tu nie chodzi o
typa, tu chodzi o jego portwel.
|
|
|
|