 |
przytul się mocno, płacz, smutkiem się podziel, jestem tutaj nie pozwól bym czuła się niepotrzebna.
|
|
 |
nie kryj łez przede mną które płyną z pod powiek.
|
|
 |
i wypijmy za tych, którzy właśnie stracili wiarę w lepsze jutro.
|
|
 |
prawdą człowieka jest przede wszystkim to, co ukrywa.
|
|
 |
czasem uciekam gdzieś, chociaż wiem że nie warto. to powraca cały czas i uderza w moją słabość.
|
|
 |
nie ma, że boli trzeba wciąż iść przed siebie i nie spoglądać w tył.
|
|
 |
i wleje w siebie kolejne piwo tylko po to, by móc się do Ciebie zwyczajnie przytulić, kiedy Ty tymczasem będziesz myślał, że robię to z powodu nadmiaru promili we krwi, jednocześnie pragnąc by było inaczej.
|
|
 |
|
Tysiące niesamowicie przejrzystych wspomnień przewijających się jak film w mojej głowie, ktory z każdym kolejnym haustem powietrza kuje w serce coraz bardziej. Dotyka je najgłębiej jak to możliwe dając uczucie wewnętrznego bólu, który w jakiś sposób zabija mnie całego. Osłabia każde uczucie, jakie zaprzątnie choć na chwilę moje myśli i tylko jedno z nich staje się silniejsze - tęsknota. Tęskniąc za wszystkim, co kiedyś było podstawą wyczuwam w powietrzu lekki cień Twojego zapachu. Ostatkami sił powstrzymuję się i nie zaciągam się już tym przesiąknietnym Tobą tlenem. Jesteś teraz moim ratunkiem i niebezpieczeństwem jednocześnie. Wiem, że wszystko co związane z Tobą może mnie równocześnie uratować i zniszczyć w taki sam sposób. Jesteś największym ryzykiem mojego życia. Tym razem nie zaryzykuję. /podobnopopierdolony
|
|
 |
po ostatni oddech, chcę Ciebie, nawet jeśli ta decyzja złamie ustalone normy, nawet jeśli przekreśli na drodze wszystko inne, tego pragnę. / endoftime.
|
|
 |
uśmiech nie zawsze oznacza radość, niekiedy ukrywa największy ból.
|
|
 |
zaufanie się zdobywa, a nie dostaje w prezencie.
|
|
 |
chciałabym odpocząć od świata, nie myśląc o wczoraj, ani o jutrze, iść do przodu, żyjąc chwilą. tak, tego bym chciała.
|
|
|
|