 |
i nie jest dobrze, i być może już nigdy nie będzie, ale kogo to obchodzi? kolejna łza spływa na linijki wersów, ból rozrywanych żeber przelewam na kartki, to boli kurwa i z każdym kolejnym dniem, coraz silniej zabija, zrozum. / endoftime.
|
|
 |
te uczucia gasną, twarze tych ludzi stają się zbyt niewyraźne, by mówić tu o szczęściu. teraz jesteś tu, teraz tu oddychasz i tu żyjesz, z zasadą zostawiając przeszłość gdzieś w tyle, daleko za sobą. / endoftime.
|
|
 |
miłość i nienawiść to dzieci niewoli. wydane na świat dla lepszej kontroli nad ludźmi którzy muszą mieć podziały. bo bez nich świat zrobi się zbyt szary.
|
|
 |
z dystansem do wszystkich..
|
|
 |
co Ty kurwa wiesz o zabijaniu?
|
|
 |
życie prędzej czy później i tak nas zepsuje.
|
|
 |
nie potrafię opisać tej blokady, gdy mając oczy pełne łez, uśmiecham się dla niepoznaki.
|
|
 |
widzę więcej, wiem więcej tak to jest mniej więcej.
|
|
 |
nie możesz spać w nocy i masz zmęczone oczy i myślisz wciąż o tym co jeszcze cię zaskoczy.
|
|
 |
nie mam nic do stracenia oprócz niepewności.
|
|
 |
najgorsze to iść z kimś za rękę nie wiedząc czy on czuje to samo. no bo w końcu bajery są teraz na topie.
|
|
 |
czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno i ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą.
|
|
|
|