 |
|
Ej,ale ja chcę Cię już, teraz, natychmiast, a nie dopiero za rok albo i więcej, chcę znów mieć Cię blisko i nie odrywać od Ciebie wzroku, rąk zresztą też nie, chce znowu liczyć Twoje pieprzyki i wciągać Twój zapach jak najgłębiej się da.
|
|
 |
|
Nie lubię września, zawsze kojarzył mi się ze skurwysyńską tęsknota i brakiem serca, wieczorami z emocjonalnym Pezetem i paczką papierosów na dzień, z pustką, dymem, ciszą, pisaniem i tym, że Ciebie nie ma, a ja znów czekam, ten miesiąc nie powinien mieć prawa istnieć, nie mogę września.
|
|
 |
|
Pierdol to wszystko, bądź mój.
|
|
 |
|
Wszystko to co było, wszystko co spieprzyliśmy i wszystko czego nie potrafiliśmy spieprzyć, więc inni zrobili to za nas, sprowadzenie związku tylko i wyłącznie do poziomu seksu, kaleczenie słowami, pierdolona obojętność, zazdrość, budowanie wszystkiego na kłamstwie i fakt, że tak naprawdę to my się nawet nie lubiliśmy, więc wiesz brat, przez to wszystko, ja Cię po prostu nienawidzę.
|
|
 |
|
Dzisiaj się zbieram, dziś odchodzę, a Ty pójdziesz za mną.
|
|
 |
|
gdyby miłość decydowała o wszystkim
|
|
 |
|
Boję się że znajdziesz jakąś lepszą, boje się,że znajdziesz taką która będzie umiała okazać Ci w pełni swoje uczucie,bo ja jeszcze nie do końca to potrafię, boje się że kiedyś ktoś się zjawi i zabierze mi słonce.
|
|
 |
|
Jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.
|
|
 |
|
Kocham za siebie, kocham za ciebie,
Kocham jeden za dwoje.
Słońce po niebie, księżyc po niebie,
Gwiazdy po niebie, chmury po niebie -
Wszystko spoczywa na mojej głowie!
Musisz mi pomóc, musisz mi pomóc,
Swoją miłością musisz mi pomóc;
Musisz pokochać mnie więcej,
Bliżej wyciągnąć kochane ręce
Musisz!
|
|
 |
|
Nie wstydziła się pocałunków
Obnażonego westchnienia
Ale jego nagich oczu
Z bezwstydnymi rzęsami
|
|
 |
|
Niosłem pamięć twoich oczu
ostrożnie
by nie uronić
ani jednej zielonej kropli
z drobinką słońca
|
|
|
|