 |
|
Westchnęła
W tym westchnieniu
Była przepaść
Spojrzałem z lękiem
A ona chwyciła mnie za rękę
By pociągnąć ze sobą
Wyrwałem dłoń
Z białym odciskiem jej palców
I zamknąłem oczy
By nie widzieć jak
Spada
Na zawsze
Z gasnącą wstęgą włosów
|
|
 |
|
Ziemia się kręci Ona stoi
przechodzą kwiaty tuż koło niej
ścieżka przesuwa pod nogami
Kim pani jest, samotna pani?
|
|
 |
|
Jednym szeptem jednym gestem
Jednym drgnieniem powiek zmieniasz
Zawstydzenie kiedy jesteś
W zamyślenie gdy cię nie ma
Mam tyle słów jest ich siła
Życzeń i pragnień jak w kolędzie
Gdzie się podziały kiedy byłeś
Czy się odnajdą gdy znów będziesz
|
|
 |
|
nie mam siły już na wspomnienia, w których grasz główną rolę
|
|
 |
|
I codziennie modlę się aby to wszystko stało się w końcu jasne... Chce wiedzieć na czym stoję i przestać w końcu bać się i ciągle o tym myśleć..
|
|
 |
|
Stojąc w miejscu też można zabłądzić.
|
|
 |
|
Z uśmiechem, pozytywnie i do przodu.
|
|
 |
|
Przyznaj się. Czekasz na coś co się nigdy nie wydarzy.
|
|
 |
|
Uzależnić potrafi nie tylko pierwsza chwila.
|
|
 |
|
Bolesne jest tracić wszystko, w co się wierzyło.
|
|
 |
|
to, że ktoś kocha cię inaczej, niż byś chciał, nie oznacza, że nie kocha cię najbardziej na świecie.
|
|
 |
|
Mogłabym wszystko dla Ciebie, mogłabym być taka, jaka nigdy nie byłam, mogłabym odpuścić sobie wszystko inne, mogłabym żyć tylko dla Ciebie, mogłabym tez umrzeć Ci na rękach.
|
|
|
|