głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika joyfulltears

najbardziej kretyńskim usprawiedliwieniem dla Twojego odejścia  mogło być to które mi podałeś  odchodząc bez skruchy. 'to dla Twojego dobra.' to tak  jak wyrwać motylowi skrzydła  twierdząc że tak będzie lepiej. to tak jak zabójstwo noworodka  tylko po to aby  uchronić go od każdej podłożonej przez życie nogi.

abstracion dodano: 29 listopada 2010

najbardziej kretyńskim usprawiedliwieniem dla Twojego odejścia, mogło być to które mi podałeś, odchodząc bez skruchy. 'to dla Twojego dobra.' to tak, jak wyrwać motylowi skrzydła, twierdząc że tak będzie lepiej. to tak jak zabójstwo noworodka, tylko po to aby, uchronić go od każdej podłożonej przez życie nogi.

leżeliśmy koło siebie w cudzym łóżku  po jednej z despotycznej domówek. spałeś  trzymając swoje muskularne ramie na moim biodrze. nasłuchiwałam Twojego oddechu  starając wyrwać się z Twoich objęć  tak aby Cię nie zbudzić. chciałam się z Tobą pożegnać dziękując za wieczór. chciałam Cię zostawić  tak jak odkłada się zabawkę na regał po skończonej zabawie. byłeś dla mnie nikim. tylko jednym z kolei  stojących w kolejce  aby być moim. podniosłam się cicho z łóżka i sięgając po Twoją koszulę  niechlujnie ją zarzuciłam na swoje wciąż rozgrzane ramiona. wzięłam swoje czarne szpilki do dłoni  paczkę papierosów włożyłam do kieszeni koszuli i już miałam  otwierać drzwi sypialni  kiedy usłyszałam jak łkasz przez sen  szepcząc moje imię. w Twoich ustach  brzmiało wyjątkowo. śniłeś o mnie. o mnie  nie o żadnej innej. na ciele poczułam dreszcze. nadal napawając się tym cudownym dźwiękiem  wyszłam. przecież uczucia  to tylko brudna przeszkoda w mojej grze. grze w której pionkami  są mężczyźni.

abstracion dodano: 29 listopada 2010

leżeliśmy koło siebie w cudzym łóżku, po jednej z despotycznej domówek. spałeś, trzymając swoje muskularne ramie na moim biodrze. nasłuchiwałam Twojego oddechu, starając wyrwać się z Twoich objęć, tak aby Cię nie zbudzić. chciałam się z Tobą pożegnać dziękując za wieczór. chciałam Cię zostawić, tak jak odkłada się zabawkę na regał po skończonej zabawie. byłeś dla mnie nikim. tylko jednym z kolei, stojących w kolejce, aby być moim. podniosłam się cicho z łóżka i sięgając po Twoją koszulę, niechlujnie ją zarzuciłam na swoje wciąż rozgrzane ramiona. wzięłam swoje czarne szpilki do dłoni, paczkę papierosów włożyłam do kieszeni koszuli i już miałam, otwierać drzwi sypialni, kiedy usłyszałam jak łkasz przez sen, szepcząc moje imię. w Twoich ustach, brzmiało wyjątkowo. śniłeś o mnie. o mnie, nie o żadnej innej. na ciele poczułam dreszcze. nadal napawając się tym cudownym dźwiękiem, wyszłam. przecież uczucia, to tylko brudna przeszkoda w mojej grze. grze w której pionkami, są mężczyźni.

dzięki śliczne : . teksty abstracion dodał komentarz: dzięki śliczne :). do wpisu 29 listopada 2010
czasami jestem w takim nastroju  że jedyne czego pragnę to iść przez ulicę bez stanika z butelką jakiegoś dobrego trunku w ręku i zdzierając obcasy na nierównych chodnikach  krzyczeć jakie życie jest skurwysyńsko niesprawiedliwe. później wrócić do domu i biorąc kąpiel w wannie pełnej aromatycznej piany  zaciągać się papierosami tak  że w klatce piersiowej będzie bolało mnie intensywniej niż  wtedy gdy uderzałam w nią pięściami  błagając serce o milczenie.

abstracion dodano: 28 listopada 2010

czasami jestem w takim nastroju, że jedyne czego pragnę to iść przez ulicę bez stanika z butelką jakiegoś dobrego trunku w ręku i zdzierając obcasy na nierównych chodnikach, krzyczeć jakie życie jest skurwysyńsko niesprawiedliwe. później wrócić do domu i biorąc kąpiel w wannie pełnej aromatycznej piany, zaciągać się papierosami tak, że w klatce piersiowej będzie bolało mnie intensywniej niż, wtedy gdy uderzałam w nią pięściami, błagając serce o milczenie.

tylko stojąc przed Tobą mogę patrzeć w Twoje niewinne tęczówki. tylko będąc na ziemi  mogę patrzeć w niebo.

abstracion dodano: 28 listopada 2010

tylko stojąc przed Tobą mogę patrzeć w Twoje niewinne tęczówki. tylko będąc na ziemi, mogę patrzeć w niebo.

to jest moje. teksty abstracion dodał komentarz: to jest moje. do wpisu 28 listopada 2010
a mój pieprzyk w miejscu  o którym wiedział tylko On  ja i moja mama do dzisiaj jest naszą słodką tajemnicą.

abstracion dodano: 28 listopada 2010

a mój pieprzyk w miejscu, o którym wiedział tylko On, ja i moja mama do dzisiaj jest naszą słodką tajemnicą.

do dziś pamiętam  kiedy rozbiłam sobie głowę  a Ty pełen troski zacząłeś mi opatrywać ranę. kiedy ze stoickim spokojem wysłuchiwałeś moich przekleństw i odważnie wystawiałeś dłoń  żebym mogła ją ściskać  aby uwolnić rozdzierający mnie ból. pamiętam  kiedy piliśmy wishki Twojego ojca  a później nieco bardziej niż wstawieni  turlaliśmy się po trawie  nie mogąc powstrzymać się od śmiechu. pamiętam każdą z tych dobrych chwil. pamiętam tylko nasze wspólne uśmiechy. inne chwile  nie były warte zapamiętania. żałuję  że nie mogę zrobić zdjęcia każdemu z naszych wspomnień. żałuję  że nie mogę stworzyć najpiękniejszego albumu pod słońcem.

abstracion dodano: 28 listopada 2010

do dziś pamiętam, kiedy rozbiłam sobie głowę, a Ty pełen troski zacząłeś mi opatrywać ranę. kiedy ze stoickim spokojem wysłuchiwałeś moich przekleństw i odważnie wystawiałeś dłoń, żebym mogła ją ściskać, aby uwolnić rozdzierający mnie ból. pamiętam, kiedy piliśmy wishki Twojego ojca, a później nieco bardziej niż wstawieni, turlaliśmy się po trawie, nie mogąc powstrzymać się od śmiechu. pamiętam każdą z tych dobrych chwil. pamiętam tylko nasze wspólne uśmiechy. inne chwile, nie były warte zapamiętania. żałuję, że nie mogę zrobić zdjęcia każdemu z naszych wspomnień. żałuję, że nie mogę stworzyć najpiękniejszego albumu pod słońcem.

moje. teksty abstracion dodał komentarz: moje. do wpisu 28 listopada 2010
dzięki Wam prześlicznie do cholery! :D. teksty abstracion dodał komentarz: dzięki Wam prześlicznie do cholery! :D. do wpisu 28 listopada 2010
niezdarnie  przejechała dłonią po ustach  rozmazując swoją szminkę. gwałtownie przeciągnęła paznokciami po swoich rajstopach  tworząc tym samym niechlujne oczka. poszarpała swoje włosy  burząc idealną fryzurę. ściągnęła swoje zmysłowe szpilki i założyła stare wełniane skarpetki. dopasowaną  małą czarną zamieniła na rozciągnięty sweter.   nadal uważasz  że jestem piękna?   spytała z ironią w głosie. stojącego przed nią  mężczyznę jej życia. ten delikatnie wziął jej dłoń i wraz ze swoją położył po lewej stronie jej klatki piersiowej.   tutaj zawsze będziesz dla mnie  najpiękniejsza.   wyszeptał.

abstracion dodano: 28 listopada 2010

niezdarnie, przejechała dłonią po ustach, rozmazując swoją szminkę. gwałtownie przeciągnęła paznokciami po swoich rajstopach, tworząc tym samym niechlujne oczka. poszarpała swoje włosy, burząc idealną fryzurę. ściągnęła swoje zmysłowe szpilki i założyła stare wełniane skarpetki. dopasowaną, małą czarną zamieniła na rozciągnięty sweter. - nadal uważasz, że jestem piękna? - spytała z ironią w głosie. stojącego przed nią, mężczyznę jej życia. ten delikatnie wziął jej dłoń i wraz ze swoją położył po lewej stronie jej klatki piersiowej. - tutaj zawsze będziesz dla mnie, najpiękniejsza. - wyszeptał.

jedyne czego żałuję to faktu  że nie zamknęłam Twojego cudownego uśmiechu w słoiku  ani tego jak uroczo mrużyłeś oczy przed słońcem. teraz  podczas tych podłych dni  odkręcałabym ten słoik i napawała się tą nutką szczęścia.

abstracion dodano: 27 listopada 2010

jedyne czego żałuję to faktu, że nie zamknęłam Twojego cudownego uśmiechu w słoiku, ani tego jak uroczo mrużyłeś oczy przed słońcem. teraz, podczas tych podłych dni, odkręcałabym ten słoik i napawała się tą nutką szczęścia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć