|
ledwo mogę na Ciebie patrzeć, ale za każdym razem kiedy to robię wiem, że dalibyśmy sobie radę. wszędzie.
|
|
|
chcieliśmy być za blisko, miłość założyła nam kaganiec, a my głuchoniemi odwróceni tyłem, wiem że mnie kochasz, ale pocałuj mnie w miłość na chwilę
|
|
|
Flesze z melanży nie pamiętam wiele. Nie pamietam Twojej twarzy. Zapominam Ciebie.
|
|
|
od dawna nie wiem co u mnie
|
|
|
jeśli miłość jest człowiekiem, to chodzi mi o Ciebie
|
|
|
Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
|
wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić. Musisz je mieć. I to jest straszne."
|
|
|
dla tych, których kochamy, potrafimy być najokrutniejsi
|
|
|
wielu z nas czuję, że musi być wszystkim dla wszystkich, ale wcale tak nie musi być
|
|
|
nigdy nie lubiłeś sposobu w jaki się o tym wypowiadałam, jeśli tego nie łapiesz, zapomnij.
żebym ci nie musiała już tego, kurwa, tłumaczyć
|
|
|
kiedy kochanie śpisz, staram się być kim chcesz, wtedy opadam z sił
|
|
|
Wiem, wiem, że nie powinienem... Wiem o tym. Ale i tak to się stało... Zakochałem się w tobie, choć tego nie planowałem... Źle, że to zrobiłem, że swoje uczucia kolejny raz wystawiłem na zranienie... Szkoda tylko, że wszystko pięknie się układało i nagle zgasło... Dostałem wiadomość, że masz kogoś... I wiesz co? Przez ciebie płakałem, bo nadzieję miałem, że z naszej znajomości narodzi się coś niezwykłego i prawdziwego... Nie umiem powiedzieć ci tego wprost, mam nadzieję, że tego wpisu też nie odczytasz, ale chcę żebyś wiedziała jedno... Zrobiłaś mi nadzieję i mnie zraniłaś... Gdy łzy mi leciały w głowie wspomnienia ze wspólnych rozmów się pojawiały... Wystarczy. Masz swoje szczęście przy boku, mną się nie przejmuj... Pozbieram się za kilka miesięcy... Żegnaj.
|
|
|
|