 |
Czy kiedy tak leżę, położyłbyś się obok i zapomniał o wszystkim?
|
|
 |
Kochana mamo, wiem, po co dałaś mi upadać, wiem, że liczyłaś, że nauczysz mnie wstawać. // Diox
|
|
 |
to był niebezpieczny związek doświadczona suka i dzieciak w bałaganie potrzeb.
|
|
 |
I coraz częściej osoby zwierzają się,że są nie szcześliwie zakochane. A co ja mam im powiedzieć? ; sorry,ale kurwa niewłaściwą osobę wybrałeś?/m_z
|
|
 |
Poczekaj do świtu, aż pojawi się słońce. I znów będziesz czekać zbyt długo. Jego już nie będzie.
|
|
 |
4/zostawiłeś,że już nie wrócisz. Wtedy zauważyłam,że wróciło do Ciebie to stare,dobre spojrzenie, uśmiech na ustach, nie pachniało od Ciebie wódką ,czy papierosami. Wziąłeś mnie na kolana. Pamiętam dokładnie słowa; "jesteś już duża, powinnaś wiedzieć." po których dowiedziałam się,że przez cały czas byłeś na terapii alkoholowej. Leczyłeś coś, o czym ja tak na prawdę nie miałam pojęcia. Dlatego dziś, dziękuję Ci tato. Doceniam jak bardzo musisz mnie kochać, że nie ukazywałeś mi Twojego stanu, nigdy nie wstydziłam się Ciebie, nie widziałam Cię leżącego w parku pod ławką, po prostu szedłeś do swojej sypialni i tam zalewałeś smutki, nie pozwalając,żebym to widziała. Dziekujęę tato, bo wiem,że na terapię udałeś się tylko ze względu na mnie./masz_zwale
|
|
 |
3. Twoje zachowanie zmieniło się. nie potrafiłeś tak beztrosko się bawić ze mną, większość czasu spędzałeś zamykając się w swojej sypialni, zabraniając mi do niej wchodzić,mówiłeś,że masz prace.Coraz częściej słyszałam Twoje kłótnie z mamą. Slyszalam,jak nieraz mówiła,że Ci mnie odbierze.Nie wiedziałam co się dzieję, ale jako mało dziecko, wiedziałam,że nie przestajesz mnie kochać,po prostu masz gorsze dni,więcej obowiązków. Z czasem dorastałam, więcej czasu spędzałam ze znajomymi, poza domem.Kiedy przychodziłam,Ty zazwyczaj już spałeś, albo nie było Cię w domu. W końcu nadszedł dzień,gdy powiedziałeś mi,że przez pewien czas mam zamieszkać z mamą. Miałeś wyjechać do babci, nie wiedziałam czemu nie mogę z Tobą jechać do niej jak zawsze. po kilku miesiącach wróciłeś. Stanąłeś niepewnie w drzwiach, nie wiedząc, jak zareagują na tak długą rozłąkę czasu. Jednak ja podbiegłam do Ciebie, uścisnęłam Cię tak mocno,że przewróciłam Cię i oboje leżeliśmy w progu. Powiedziałam,że bałam się,że m
|
|
|
|