 |
Połowa pewna o siebie osiąga gówno,
ja wolę odpalić skręta i siedzieć aż przyjdzie jutro.
|
|
 |
Trzeba pić, bo tu nie da się normalnie żyć.
Jutro, jutro, machina ruszy w tan, jak dobrze.
|
|
 |
Kolejny raz wydarzyło się to, co już nigdy nie miało się dziać. Czuje w głowie pukanie do drzwi, gdy otwieram, ogarnia mnie strach. To śmierć, stoi uśmiecha się, mówi - To ja, Twój prywatny kat, choć nie przeżyłeś setki lat, mówi ''Chodź na spacer, bo już czas.''
|
|
 |
Znów odradzam się jak Feniks, czyste mam myśli
Pierdolę to co tobie dzisiaj się przyśni
Że jestem twoim wrogiem, nic nie znaczę dla ciebie
Stary uwierz, naprawdę mnie to jebie.
|
|
 |
ty znasz moje serce ja znam twoją dusze razem zadajemy rany cięte rany kłute.
|
|
 |
"Jest jedna zasada w tej grze i nie znam innej
Nie dogadamy się, jeżeli jej nie przyjmiesz."
|
|
 |
To nie ironia losu, że kocham prawo zemsty.
|
|
 |
Czasem myślę, że nie muszę w sumie
starać się o Ciebie, ale potem znowu leżę
i nie czuję się najlepiej.
|
|
 |
Zanim zaczniesz gadać podłącz język do mózgu.
|
|
 |
Oczywiście, że mówię do siebie. Czasami potrzebuję porady eksperta.
|
|
 |
Niby zwykła maszyna a potrafi okazać więcej uczuć niż dziewczyna.
|
|
 |
"Na Hallowen przebiorę się za okres a później się spóźnię i wszyscy będą się bali" HAHA
|
|
|
|