 |
Jak tak na Ciebie patrze, myśle że chciałabym być teletubisiem podbiec do Ciebie i znikąd powiedzieć: tulimy.
|
|
 |
Jeśli ja zasłużyłam na miano dziwki, Ty zasłużyłeś na miano dziwkarza. Patrz jak się dobraliśmy.
|
|
 |
Ponoć ja ranie facetów. A nikt się nie zastanowił od kogo sie tego nauczyłam?
|
|
 |
-Boli mnie głowa. -Weź apap. -Boli mnie brzuch. -Weź coś przeciwbólowego. -Boli mnie szyja. -Wysmaruj vickiem. -Boli mnie żołądek. -Zjedz coś. -Ku*wa boli mnie serce. -Brak informacji.
|
|
 |
Kiedy się kłócimy.. ja jestem twarda. Nigdy Cie nie przepraszam, zawsze Cię winie za naszą kłótnie. Ale wprost uwielbiam jak przepraszasz i mówisz :-No już, no przepraszam. Wysyłasz mnóstwo dwukropków i gwiazdek.
|
|
 |
Tak, doskonale masz racje. Unikajmy się w rl, a na gadu możemy udawać przyjaciół. Świetny plan geniuszu.
|
|
 |
Kiedy idziemy tym samym chodnikiem, naprzeciw siebie -Ty potrafisz zejść na drugi chodnik, tylko po to aby nie spojrzeć mi w oczy.
|
|
 |
WESOŁYCH ŚWIĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄAAAAAT!
|
|
 |
-Po ilu kostkach się uśmiechniesz? -zapytała podając gorzką czekolade.
|
|
 |
Stał i wypowiadał po cichu słowa Kocham Cie. Ona stała przeżuwając gume mówiła :-Też Cię kochałam.. -A teraz? -zapytał. -A teraz najwyraźniej zdałam sobie sprawe, że to przeszłość. Tyle czekałam na to abyś wypowiedział te słowa, ale.. ja do Ciebie nic nie czuje. -wypowiedziała nagle. On odszedł szybko, a ona stała i płakała. Dlaczego? Dlatego że go oszukała, nie chciała powiedzieć że też go kocha i że sobie nie radzi.. Nie chciała kolejnego ranienia.
|
|
 |
Minęły dwa miesiące od naszego zerwania. -gdy zobaczyłam małe okienko z wiadomością pomyślałam, że ktoś z góry robi sobie ze mnie jaja. Ale jednak to otworzyłam. I co zobaczyłam -Cześć. -odpisałam szybko. I po 6sekundach, kolejna wiadomość. -Dawno nie gadaliśmy. -No co Ty.. -Przepraszam. -Za co? -No wiesz.. -Ku*wa właśnie nie wiem.. za to, że zostawiłeś mnie dla tlenionej idiotki czy za to, że rozpocząłeś tą rozmowe? -E.. -Tak masz racje, powinieneś za to i za to. Ale stop.. Zapomne o tym, a Ty już nigdy więcej nie pisz. -Jesteś tego pewna? -Tak.. -to ostatnie napisałam w ciągu 5min. Chciałam mu napisać, że go potrzebuje. Ale nienawiść wygrała.
|
|
 |
Musisz znać swoją wartość. Nie daj sobą pomiatać.
|
|
|
|