|
Czy ja nie zasługuję na trochę szczerości ? Szacunku ? Ludzkiej kurwa lojalności
|
|
|
Ciężko zburzyć mur jaki zbudowałam żeby uciec od wszystkich ludzi
|
|
|
PRZYJAŹŃ.Jak wiele może znaczy to słowo.Dla mnie znaczy bardzo dużo, jednak dla Ciebie niewiele. Nie potrafię już usprawiedliwić Twojego zachowania. Który to już raz wszystko było ważniejsze od mnie ? Wiesz , że ja jestem w stanie dużo zrozumieć. Ale dlaczego kiedy ja Ciebie tak strasznie potrzebuje jestem sama ? Dlaczego mam wrażenie że to powtórka ? Że raz już coś takiego przeszłam i obiecałam sobie nigdy więcej ? Dlaczego nie umiem Ci po prostu powiedzieć że Cię potrzebuje.Potrzebuje być ważna dla kogokolwiek. Może to moja wina ?
|
|
|
potrzebuję kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź./selektywnie
|
|
|
To mnie zniszczyło.Zniszczyło przynajmniej część mnie. Nie umiem mówić , ledwo z kimkolwiek rozmawiam o pogodzie.Mam dystans do wszystkiego a następnego dnia martwi mnie każdy szczegół. Odpycham wszystkich a potem płaczę w samotności i wołam o pomoc. Odpierdala mi normalnie
|
|
|
Tak często mam ochotę po prostu pójść do Twojego domu albo chociaż obok niego przejść. Przecież wiem, gdzie mieszkasz, tyle razy u ciebie byłam. Czasem chcę po prostu tam iść, wejść do twojego pokoju, pomilczeć, bo nie umiem już z nikim rozmawiać, a milczenie przy tobie nigdy nie było głośne. Trochę się boję, bo powoli zapominam o tym, co było, o tych rozmowach, zeszytach, karteczkach chowanych w kieszeniach, zapominam o płaczu w łazience i żyletkach, które ukradłam, żeby nie krwawiło ci biodro. Chcę spędzić z tobą chociaż chwilę, chcę porozmawiać, chcę być w twoim życiu. Chcę ci tyle powiedzieć i tyle od ciebie usłyszeć. Powinnam do ciebie napisać, o wszystkim ci powiedziec, ale nie umiem. Cholera. Z resztą, nieważne. I tak odwróce wzrok, kiedy przejdziesz obok. /black-lips
|
|
|
Chodzę i wymyślam różne rzeczy, w tramwaju, przy jedzeniu, w łóżku, słuchając. I nie wiem, co jest fantazją, a co realnym odczuciem.Rosiek
|
|
|
Lubię samotność ale niekiedy mam jej już dosyć. Wtedy szukam ludzi by ponownie się zniechęcić.Rosiek
|
|
|
Ciągle mi brakuje odwagi do życia lub samobójstwa.Barbara Rosiek
|
|
|
Wszystko się tak szybko zmienia, ja się ciągle zmieniam. Co rano jestem kimś innym, w sumie to juz nie wiem czy ja w ogóle jestem. Miesza mi się już wszystko . Żyje czy umarłam ? Przetrwałam ? Czy przegrałam ? Chyba tak bo juz nic nie czuje
|
|
|
On umarł rozumiesz.Nic juz sie nie dało zrobić
|
|
|
Ciężki był dzisiaj dzień ale mam juz dużo sił, by go unieść. Barbara Rosiek
|
|
|
|