|
uciec. nie wrócić. po prostu. ~nowezsieodwal~
|
|
|
brakuje mi chwil, które zmuszały mnie do wstrzymywania oddechu... dni są puste, niebezpiecznie ciche, powoli upływające godziny sprawiają, że ból się wydłuża, zwiększa swoją siłę. / nieracjonalnie
|
|
|
starałabym się, gdybym widziała sens.
|
|
|
w sumie szkoda, że między nami się zjebało.
|
|
|
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
|
Wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze? To, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. Tak naprawdę nigdy nie umiałam. || lonelinesss
|
|
|
Bywają takie wieczory, kiedy słuchając muzyki patrzysz w sufit, chociaż łzy zasłaniają cały widok. Nic nie mówisz, chociaż usta chcą krzyczeć. W końcu sięgasz telefon, aby zadzwonić, podzielić się swym smutkiem. Wchodzisz w książkę telefoniczną i nie wiesz, jaki numer wybrać, przecież nikt nie czeka na Twój telefon, nikt nie odbierze. || NoWezSieOdwal
|
|
|
dlaczego niby mam Cię przepraszać ? Ty przepraszasz spotkanych na ulicy ludzi - za rodziców, że Cię spaprali?
|
|
|
|