|
coraz częściej przekonuję się że nie warto przywiązywać się do miejsc,rzeczy i ludzi. miejsca się zmieniają,rzeczy psują. a ludzie? ludzie odchodzą.
|
|
|
Nieskończona ilość blizn psychicznych.
|
|
|
Plączę się wśród ludzi. Inna, obca, nijaka. Obdarta z uczuć i nadziei. Nie posiadająca jakiegokolwiek wsparcia, z zaniedbanym sercem. Idą, i szyderczo śmieją mi się w twarz. Widzę ich uśmiechy-ale przyzwyczaiłam się. Idę, a oni jeszcze podstawiają mi nogi. Lekkomyślna, łatwowierna, naiwna- słyszę. Choć serce już tyle razy kazało mi zawrócić, wciąż uparcie brnę i idę w to dalej - z nadzieją że na końcu, czeka wyczekiwany moment dla mnie i wszystkich którzy nie wierzyli
|
|
|
Ale przeżyję ten dzień tak, jakby jutra miało nie być
|
|
|
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w Jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w Nim.
|
|
|
Emocje są głupie. Raz są, raz ich nie ma. Robią w człowieku zamieszane, a później w jednej sekundzie znikają bez śladu.
|
|
|
A teraz zamknij oczy i śpij. Zostaw cały ten świat za zasłoną rzęs. Zaśnij.
|
|
|
To smutne, że jedyna osoba, która mogłaby mi poprawić humor, najprawdopodobniej nie ma na to nawet najmniejszej ochoty.
|
|
|
Oczy już zawsze chcę mieć zamknięte, by nie widzieć obojętności, którą mnie darzysz.
|
|
|
Chce być kimś, ale jednocześnie sobą.
|
|
|
Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce
|
|
|
w realnym życiu Kopciuszek nie spotka Księcia, bo nawet nie dotrze na bal. Śpiąca Królewna nie doczeka pobudki - zwiędnie i zaśnie na zawsze. Leśniczy uratuje Czerwonego Kapturka, by go niecnie wykorzystać i wysłać do lasu do pracy. Małgosia sprzedaje narkotyki, bo nie może i nie chce znaleźć drogi do rodzinnego domu, a Jaś na gigancie kupczy własnym ciałem na Dworcu Centralnym. Calineczka za szminkę i tusz do rzęs obsługuje mężczyzn na klatce ewakuacyjnej centrum handlowego.
|
|
|
|