| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
    
    
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | meet my new friend, say hello to vodka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zaczynasz robić rzeczy, które sprawiają, że nienawidzisz samej siebie. i nienawidzisz samej siebie. brzydzisz się samą sobą, bo osoby, na których ci zależało nigdy już nie spojrzą na ciebie tak samo. i nie możesz nic zrobić z tym, jaka jesteś. codziennie robisz rzeczy, za których siebie nienawidzisz. ale nie umiesz się zmienić i najgorsze jest to, że z czasem nawet nie chcesz nic zmieniać. rozpierdol |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zawsze miałam to co chciałam, proszę kochanie. nie wkurwiaj mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wiesz, że to kocham, kiedy pokazujesz mi, co zrobić |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jak to się stało? myślałam, że zrobiliśmy to dobrze |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I chcesz oddychać ze mną wspólnie, u mnie
Nieważne z tego co będzie później, słusznie
Nie gadajmy o jutrze |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Lubię to kiedy wracam do miasta
Ulicami śmigamy w airmaxach
Luźno ubrani i trochę pijani
Mijamy ludzi, wiesz, klei się gadka
Oboje wiemy, ze twoja sąsiadka
Nie lubi jak wpadam i gasimy światła
Zamiast kwiatka przynoszę wino
I francuskie kino odpalasz jak blanta |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chyba mnie znasz
Dziś o mnie wiesz więcej niż reszta |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. / 	
grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :))) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Głucho. Nie ma nic gorszego niż cisza z jego strony, kiedy Ty wyrzucasz z siebie wszystkie żale z prędkością światła. Wszystkie obelgi i przykre słowa odbijają się od niego nie powodując nawet najmniejszego grymasu na twarzy. Jego opanowanie i spokój doprowadzają do jeszcze większej furii i dopuszczasz się rękoczynów, lecz twoje nadgarstki lądują w uścisku jego dłoni. Oboje tkwicie w bezruchu patrząc sobie głęboko w oczy, a kiedy emocje opadną lądujesz w jego ramionach. On zna Cię na wylot i wie, że takie akcje to chwilowa burza hormonów i najlepiej to przeczekać. Wie, że wystarczy wyszeptane do ucha ledwo słyszalne "kocham Cię" i muśnięcie szyi delikatnym pocałunkiem. To miłość mała i MUSISZ o to dbać. [ ciamciaa ♥ ] |  |  |  |