 |
|
a w głowie, w dalszym ciągu słyszę echo Twojego głosu. | endoftime.
|
|
 |
|
ale wiesz co? kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedyną a nie Ona. tą której nie pozwala się odchodzić, bo ona już nigdy nie wróci.
|
|
 |
|
lewa noga w tył a prawa do przodu, stoisz w lekkim rozkroku i tak jak w życiu, nie wiesz czy zawrócić czy wychylić się do przodu. | endoftime.
|
|
 |
|
tworzymy jedność w odbicia lustrze, oboje marząc o wspólnym jutrze. | Molesta.
|
|
 |
|
nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany. zakochanie to nie miłość. chcę, abyś mnie kochał. czasem rozsądnie, czasem spontanicznie. nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił. nie mów, że mnie nie zostawisz. nie kocha się słowami. po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.
|
|
 |
|
w życiu ważne jest to, żeby oddychać, i słyszeć ciszę, której nie słychać.
|
|
 |
|
tylko zapamiętaj, że u mnie pierwsze wrażenie zrobisz tylko raz. | endoftime.
|
|
 |
|
a teraz chodź, i po raz ostatni poczuj mój oddech na swych wargach. | endoftime.
|
|
 |
|
chcę mieć tą świadomość, że nie jestem dla Ciebie nikim, że chociaż trochę jestem dla Ciebie ważna i zależy Ci na mnie, chociaż nie bardzo to trochę. proszę, daj mi tą pewność no. | endoftime.
|
|
 |
|
coraz mocniej podkręcam muzykę w słuchawkach, które niedługo eksplodują, tylko po to by zagłuszyć wszystkie myśli zabijające ten wieczór. | endoftime.
|
|
 |
|
wszystko to co nas łączyło tak po prostu umiera bez żadnych powodów, umieramy my chociaż nadal nie wiem dlaczego. tak bardzo nie chcę, abyśmy zniknęli i zapomnieli o tym co było, a jak jest. | endoftime.
|
|
 |
|
chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły, mała.
|
|
|
|