 |
|
Czego się boję? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego,
że nikogo już przy mnie nie ma.
|
|
 |
|
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę.
|
|
 |
|
kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze.
ale cóż - wiem, co myślę. Nie na wszystko się zgodzę.
nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań.
w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać.
więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?
masz wszelkie prawo do tego by się bronić.
to boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
i trudno tak musiało być nie mam złudzeń,
nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.
wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
mszczą się słabi. Nawiedzeni chcą Ci zbawić.
czasami duma nie pozwala spraw naprawić.
cóż czasem granice ktoś przekracza, a w życiu?
nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.
|
|
 |
|
momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością.. | endoftime.
|
|
 |
|
nie chcę nazwać Cię mą przeszłością, nie chcę ze łzami w oczach krztusić się wspomnieniami, próbując zapomnieć o kimś, kogo mogłabym nazwać swym osobistym szczęściem. chcę abyś był codziennością, swym byciem obok, każdego dnia wywołując na twarzy uśmiech. chcę po raz kolejny zaufać, wierzyć w każde słowo wypowiedziane z Twych ust, tak po prostu bez strachu przed tym, że już następnego wieczoru zakończysz sens tego czym żyję. | endoftime.
|
|
 |
|
co Nas łączy? ta pieprzona świadomość, że nigdy nie będziemy dla siebie kimś najważniejszym, uczucia które z dnia na dzień coraz bardziej gasną, wspólna przeszłość, która jest najlepszą rzeczą jaka kiedykolwiek mnie spotkała. | endoftime.
|
|
 |
|
Lubię wieczorami patrzeć na zachód słońca.
Czuję się wtedy tak blisko Ciebie.
Przecież wiem, że robisz to samo.
Niedawno mogliśmy robić to razem.
|
|
 |
|
kąciki ust uniesione ku górze. | endoftime.
|
|
 |
|
Czasem wydaje mi sie , że nie pasuje do tych ludzi . Ponieważ nie umiem zachowywać się tak jak oni są nieudolne próby , ale nic z tego. A i byciu sb to prosze mi nie wspominać . Próbuje narazie próbuje /totalniezakrecona
|
|
 |
|
Jutro koniec świata . I kurwa dobrze .
|
|
 |
|
Żyła w toksycznym otoczeniu i starała się jak głupia żeby nie stracić tak zwanych przyjaciół . I nikt nie wiedział , że prawie codziennie zamykała się w łazience i płakała . Kurwa ludzie troche szacunku .!
|
|
|
|