 |
|
Pamietaj to, że cię kocham to nie oznacza, że będę czekać w nieskończoność/totalniezakrecona
|
|
 |
|
Zmieniam się karzdego dnia. Ale jeśli mówię kocham to mówię to na wieki bez względu jak bardzo się zmienię./totalniezakrecona
|
|
 |
|
przy innych? mogę jedynie istnieć. przy Tobie, żyję. / endoftime.
|
|
 |
|
moje szczęście? pachnie nim, jest jego wzrostu, ma kształt jego ust. / endoftime.
|
|
 |
|
Mam tak zjebane życie, jak Ty ryj.
|
|
 |
|
w innych objęciach poszukać szczęścia
i przezwyciężać ten ciężar w głowie
niż nękać osobę, której dałeś odejść.
Między tym co w Tobie i we mnie, są błędy,
których analizy nigdy nie będziemy pewni.
|
|
 |
|
całokształt uczuć zawarty w słowach, kolejne linijki wersów przesiąknięte wczorajszymi łzami. wiesz.. ten pominięty ból, wraz z wewnętrzną tęsknotą, każdego dnia coraz silniej rozrywa klatkę piersiową. / endoftime.
|
|
 |
|
teraz już wiem, że każde z nas, z czasem po prostu pogubiło się w labiryncie złudzeń, w tej stercie obietnic, będących kiedyś podstawą tego co budowaliśmy, jakby fundamentem każdego z uczuć pozwalającym przetrwać. / endoftime.
|
|
 |
|
Moje życie to cholerna teatralna sztuka, lecz tu na koniec nie będzie braw tylko strach i łzy /totalniezakrecona
|
|
 |
|
Ja po prostu chcę żyć bez tych wszystkich sprzeczek bez tych niepotrzebnuch wyborów gdzie są dwie opcje i żadna nie jest dobra/totalniezakrecona
|
|
 |
|
Mam dośc znajomości na telefon. Sztucznych usmiechów. Tego życia jak w beznadziejnej komedi gdzie wplątane są sceny z dramatów./ totalniezakrecona
|
|
 |
|
Spieprzyłam to. Rozumiecie coś z tego miało być dobrze starałam się a to wszystko się posypało. To już koniec ja już nie mam siły. /totalniezakrecona
|
|
|
|