 |
|
najbardziej nienawidziłam go za przeszłość, mimo że tak często ją wspominałam.
|
|
 |
|
stał plecami do niej i brał talerze z półki. Ona spojrzała na jego plecy i szeptem powiedziała "kocham Cię" myśląc, że nic nie usłyszy. On odwrócił się i powiedział "nie warto.."
|
|
 |
|
prosiłam o spotkanie. o tą godzinę rozmowy. Po Tobie jak zwykle to spłynęło. Tłumaczyłeś się brakiem czasu. Uświadomiłeś mi, że nic dla Ciebie nie znaczę.
|
|
 |
|
-jesteś zazdrosna? zapytał. -a widać to aż tak bardzo?- odparła.
|
|
 |
|
a co będzie za miesiąc gdy się spotkamy? czy będziemy potrafili znów ze sobą rozmawiać, uśmiechać się do siebie i udawać tych 'szczęśliwych?' znów przez 5 minut zawrócisz mi w głowie i zrobisz mi nadzieję na całe życie?
|
|
 |
|
nawet jak zostaliśmy tylko przyjaciółmi nie znosiłam tego, gdy opowiadałeś mi o niej.
|
|
 |
|
łzy- znów cisną się do oczu, choć są wcale nieproszone, znów są oznaką nieodwzajemnionej miłości i jedynym zlitowaniem na powroty..
|
|
 |
|
przez życie idę sama a przez przypadek wpadam na skurwieli. ;]
|
|
 |
|
Tabliczka czekolady na stole, muza na cały głos, nk--->skrzynka odbiorcza, wiadomości od Ciebie, chusteczki walające się po całym pokoju i serce kłócące się z rozumem.. właśnie tak mija mi już trzeci tydzień bez Niego..
|
|
 |
|
nie daj się zeszmacić . ;]
|
|
|
|