 |
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
 |
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami./tymbarrk
|
|
 |
Usiadła na brzegu piaskownicy i pijąc tanie wino prosto z butelki, oszukiwała samą siebie, że wcale jej nie zależy. Nie, po raz kolejny. Nie, znów za bardzo.
|
|
 |
rzeczywistość uderzyła mnie w twarz.
|
|
 |
może być i skurwysyn, ale niech będzie wierny.
|
|
 |
wiesz pamiętniku, On wcale nie jest taki, jakiego ty Go znasz.
|
|
 |
`zastanawiam się, kiedy stałam się taka słaba`
|
|
 |
`eksplozja rozdarła na kawałki i tak już zniszczone fragment mojego serca`// anylkaa
|
|
 |
i czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.
|
|
 |
słabo kumam ale chuj tam.
|
|
 |
załóż słuchawki i wyluzuj, nie Ty jedna straciłaś to, na czym Ci zależało.
|
|
 |
drodzy panowie, nie jestem psem, żeby na mnie gwizdać na ulicy.
|
|
|
|