|
Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze, wychodząc z łazienki widzę, ze zasnąłeś na kanapie - sam, nieprzykryty, wygięty, wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak, usta zatykam kołdrą. Widziałam, że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu, ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą, aż wpuścisz kota, aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję, nie usłyszysz. /just_love.
|
|
|
Zasypiasz przy mnie, a ja zasypiałam sama. Otwierasz oczy i dziękujesz spojrzeniem, że noc była przespana. Wychodzisz z lekkim drzwi trzaskiem i wiem już, że na dnia początek, obiadu porę i kolacji koniec będę czuć się jak na tym świecie sama. Z mojego serca zrobiłeś najlepszy hotel, a to ja Tobie szykowałam pokój. Przez drzwi otwarte na własną prośbę świat mój zmieniłam w tani motel. Dziś je zamykam, zaśniesz pod niebem, pod blokiem, albo w innym pokoju którego drzwi otworzą się z łomotem. Tymczasem ja zasnę znów sama, ale pewna będę poranka. Nikt nie otworzy drzwi, by zamknąć je z potwornym łoskotem. /just_love.
|
|
|
Ty... Tak jak stałeś się moim przyjacielem, tak w moment jesteś znakiem zapytania. Dziurą w niebie, bezpowrotnym pytaniem i po północy krzykiem. Trzeba nam żyć...Jak gdyby czas nie miał szans i zdań. Zostawiłeś, człowieku mój, popiół i ciemniejące niebo wokół, strach. I nie widać naszych kroków wydeptanych wśród wysokich traw. Był sobie świat... O niego Ty i ja rozbiliśmy twarz. /just_love.
|
|
|
Patrzyłam dzisiaj na zachód słońca nad Wisłą, jadłam frytki z maca i czułam, że jestem na dobrej drodze, aby w końcu o Tobie zapomnieć. Już nie tęsknię i byłam z siebie dumna.
|
|
|
Chciałabym Cię znaleźć i bez słowa po prostu spojrzeć Ci w oczy. Myślę, że byłoby to bardziej smutne niż jakiekolwiek słowa.
|
|
|
Tęsknię za tymi rozmowami. Kiedyś, gdy odzywalam się do Ciebie tylko z laptopa miałam Cię bliżej niż teraz, gdy wyciągając telefon można mieć przy sobie każdego z drugiego krańca świata. Ja Ciebie nie mam..
|
|
|
Wiesz, że kiedy dzwoni do mnie telefon i nikt się nie odzywa, po czym słyszę westchnięcie to mam nadzieję, że to Ty? Ale tak nie jest. Bo wtedy się budzę i myślę tylko o Tobie.
|
|
|
Chciałabym Ci opowiedzieć o swoim życiu i posłuchać o Twoim. O tych prostych rzeczach. Już raz Cię poznałam. Pragnę móc zrobić to jeszcze raz. Znowu zapytać ile masz lat, mimo, że pamiętam. Zapytać czy lubisz gofry, bo ja je uwielbiam i tak jak Ty raz na jakiś czas kupuję w centrum handlowym. Chciałabym dostać wiadomość i po otwarciu zobaczyć Twoją buzię i poczuć te przyspieszone bicie serca widząc Twoje brązowe oczy. Przez te kilka lat, gdy nie rozmawialiśmy, chciałabym móc znów Ciebie poznać. Przekonać się, czy wciąż Cię kocham czy tęsknię za miłością do Ciebie sprzed lat.
|
|
|
|