 |
Obudził ją nagły błysk światła. Nieświadoma niczego otworzyła powoli oczy. Siedziała sama w ciemnym pokoju. Zamknięta wśród czterech ścian. Na sobie miała tylko białą, cieniutką sukietnę. Zobaczyła że siedzi skulona w kącie. Burza ucichła. Rozejrzała się powoli po pokoju, a wszystko widziała jakby za mgłą.
|
|
 |
Zawsze marzyła, że kiedyś obudzi się rano, a on będzie tuż obok niej...Wierzyła w te marzenia...
Pewnego dnia siedziała zupełnie sama, niezmiernie zamyślona, płakała...Podszedł on, przytulił ją, powiedział: "Nie płacz więcej". Od tej pory byli razem. Do czasu...Po krótkim czasie znudziła mu się i ją zostawił, lecz fakt, iż nie mógł znaleźć innej dziewczyny pogrążał go. Prosił, by wróciła. Ona wierzyła, że on ją naprawdę kocha, że czuje to samo...Zgodziła się natychmiast, lecz ten chłopak zrobił to samo, co za pierwszym razem - znudził się i zostawił...
Stanęła na parapecie, skoczyła w dół. Spadając słyszała w swoim mieszkaniu dzwoniący telefon. To dzwonił on, powiedzieć jej, że już wie, że kocha ją naprawdę, jak nikogo do tej pory. Tak, rzeczywiście ją pokochał, było już za późno. Ona już nie żyła...
|
|
 |
Kochała go... Kochała go od dawna...Ponad życie! Wszystko co robiła, robiła z myślą o nim! Zawsze nosiła z sobą mały portfelik, a w nim widniało jego malutkie zdjęcie, które zrobiła po kryjomu podczas wakacji. Płakała przez niego, cierpiała jak nikt...Płakała z cierpienia, że serce bolało...
|
|
 |
on postawny
czarne oczy
dobrze ubrany
szeroki uśmiech
gdy mówi dzień dobry
wraca z pracy
z czarną teczką
już go nie widać
słychać jak tłucze
szklankę mleka o kafelki
szybę w drzwiach kuchni
ją też tłucze
ona drobna
niebieskie oczy
czasami się uśmiecha
nic nie mówi
biegnie po schodach
by zdążyć przed nim
niesie zakupy
szeroka sukienka
maskuje rosnący brzuch
|
|
 |
Jestem jak kwiat ........ Tak łatwo mnie zranić.
Jestem jak motyl ........ Tak trudno mnie złapać.
Jestem jak nadzieja ........ Tak łatwo mnie stracić.
Jestem jak wiatr ........ Tak trudno mnie zatrzymać.
Jestem jak kropla deszczu ........ Żyję chwilą.
Jestem jak dźwięk ........ Rozbrzmiewam śmiechem.
Jestem jak noc ........ Zapowiadam dzień.
Jestem jak gwiazdy ........ Spełniam życzenia.
Jestem jak rzeka ........ Nie oglądam się za siebie.
Jestem jak ogień ........ Niszczę złudzenia.
Jestem jak wulkan ........ Wybucham bez ostrzeżeń
|
|
 |
Tak długo mnie nie było
Już zdążyłam zapomnieć
Zapomnieć o tym
Że mnie opuściłeś
Już myślałam
Że będe w końcu szcześliwa
Że już nie będe pamiętać
O tym co mi zrobiłeś
I nagle
W jednej chwili
Ciebie zobaczyłam
Wszystko wróciło
Cały ból
Całe cierpieni
Czy nigdy nie będe szcześliwa ?
Powiedz...........
Czemu nie chcesz odejść z mojego życia !!!
Prosze zostaw mnie w spokoju
Prosze nie każ mi już wiecej cierpieć
|
|
 |
Paletę barw rozkładam,
gdy szaro za oknami,
gdy wiatr zawodzi smutkiem
i świat otula mgłami.
...Uśmiecha się zza myśli
siedmioramienna tęcza,
gdy razem z marzeniami
kolory Tobie wręcza.
Tu błękit, a tu zieleń
jest nawet mak czerwony
i w aureolę słońca
jest uśmiech otulony.
Z rozwianym włosem biega
PORANNE POWITANIE,
więc blask radości w oczach
niech cały dzień zostanie.
|
|
 |
Dotykasz leciutko mojej dłoni
ja czule spoglądam w Twoją Twarz
i widze uśmiech piękniejszy
niż niebo wśród gwiazd...
Kiedy tak patrze na Ciebie
Ty znikasz z mych myśli jak cień...
otwieram oczy i płacze
bo to był tylko sen ... :(
|
|
 |
Powiem ci coś, o czym nigdy się nie dowiesz. Nigdy nie będzie mnie stać na to, żeby Ci to powiedzieć...brak mi odwagi. A może mam odwagę, lecz lęk mi na to nie pozwala? Poprostu posłuchaj..choć raz posłuchaj, tego co od dawna chciałem Ci powiedzieć. Wciąz o Tobie myślę..no nie rób takiej miny. Nie zmyślam bo jak mogę udawać to co czuję? Wiem, że mnie właściwie nie znasz. Ale ja znam cię od dawna.
Skąd? Ze snów, z marzeń.. Wiem, że nie mogę na nic liczyć..ale wysłuchaj mnie do końca. Tak długo o Tobie myślę, marzę, ale już wiem, że stało się to moim nałogiem, który mnie niszczy. Tak ,tak ty mnie niszczysz i wiesz co, mam już dosyć. Zrozumiałem jedno nie zasługujesz na tą miłość! A ja nie zasługuję na to, żeby się tak czuć. Posłuchaj i zrozum..
już nigdy się nie spotkamy, nigdy..żegnaj.
|
|
 |
bez uczucia zostałam
samotna w wielkim świecie
czy kiedyś znów mój rycerz zjawi się?
deszcz już przestał padać
lecz czarne chmury zostały
i mnie pilnowały
ręce me pocięte
tabletki już dawno wzięte
i to czekanie całe
aż moja śmierć nastanie
moje życie już dawno przegrane
gdzieś tam daleko zakopane
a wszystko to z pododu jednego
mojej wielkiej miłości do niego
te ciągłę wspomnienia
nie dające do życia natchnienia
nasze wspólne zdjęcia
nie mam siły do ich pocięcia
jego zapach w mej pamięci
do końca mych dni pozostanie
chociaż już dawno miało miejsce nasze rozstanie
kiedyś już nas na tym świecie nie będzie
nasze spotkanie w niebie się odbędzie
|
|
 |
Pamiętam naszą pierwszą rozmowę
Gdy nie wiedziałyśmy nic o sobie
Nasza rozmowa toczyła się
Jak żagiel na morzu rozwija się
Dzięki, że jesteś
Dzięki, że żyjesz
Twoja twarz pomaga mi
Przezwyciężyć każdą z chwil
Twój uśmiech bardzo dodaje sił
Na drodze do boju i walki z nim
Twoje słowo daje nadzieję
Że niedługo będzie na świecie lepiej
I powiem coś jeszcze
Dzięki, że jesteś
Dzięki, że żyjesz
|
|
 |
Dziękuje za Twój uśmiech,
otwarte okno Twego istnienia,
Dziękuje za Twe spojrzenie,
zwierciadło Twojej uczciwości.
Dziękuje za Twoje łzy,
które są znakiem,
że dzielisz radość lub smutek.
Dziękuje za Twoją rękę,
zawsze wyciągniętą,
aby dać lub otrzymać.
Dziękuje za Twoje objęcia,
które są szczerą gościną
twojego serca.
Dziękuje za Twoje słowo,
wyraz tego, co kochasz,
i w czym pokładasz nadzieję.
Dziękuje, że Jesteś.
|
|
|
|