 |
Mam tego dosyć już, nie chcę już tak żyć, oszukuję znów tu sam siebie, że do Ciebie nie czuję już nic.
|
|
 |
Zjem, wypiję, spalę, potem dalej gdzieś pofrunę.
|
|
 |
Nie mam nic mentalnie, więc świat nie może mi nic odebrać.
|
|
 |
Żeby być mną musiałbyś wątpić więcej, wiedzieć, że kończy się czas na mońce w kiejdzie.
|
|
 |
Jestem głodny, ale będę wybrzydzał, bo nie mylę hedonizmu z chęcią do życia.
|
|
 |
Wyrzuty sumienia? Idą mi sprawnie jak chuj, więc odpuść, starczy, że się martwię za dwóch.
|
|
 |
Nie martw się o mnie, nie martw i nie próbuj mnie zmieniać - nie ma szans.
|
|
 |
Ludzie nie wiedzą co jest dobre, nie wiedzą co jest, ja też mam z tym problem, ale nie troszcz się o mnie.
|
|
 |
Mogłabym Ci wiele dać, to za czym tęsknisz, mogłabym za Tobą stać, uczynić wielkim, gdybyś naprawdę chciał i powiedział to głośno, a karma jest zołzą, pokaże Ci samotność.
|
|
 |
Nie rozliczam ludzi, nie rozmieniam ich na drobne, lecz gdy mają do mnie problem płacę pięknym za nadobne.
|
|
 |
Nie rób z ludzi amunicji, by budować własne ego, bo strzelasz na ślepo, znakiem czego Ty jesteś kaleką.
|
|
 |
Nie skreślaj ludzi, karma wróci, nikt nie jest z nas tu Bogiem, bądź człowiek na co dzień, wiesz, a nie wyjdzie Ci to bokiem.
|
|
|
|