 |
Sami budujemy znieczulicę,widzę to co dnia.Jesteśmy jak ćmy zgubnie lecące do ognia.
|
|
 |
To takie łatwe oceniać innych ludzi, tak jak Ty byś sobie kurwa nigdy rąk nie pobrudził.
|
|
 |
Nie jeden bufon poczuwa się do roli klechy,a wyjęty cytat z Biblii ma tłumaczyć jego grzechy.
|
|
 |
Wiem jak to jest,kiedy obcy ludzie piorą twoje brudy tak nienawidzą swoich wad,że czepiają się cudzych.Znam wlewanie w siebie wódy uciekając od problemów,bo trudno jest się dogadać między Marsem,a Wenus.
|
|
 |
Skoro krytykujesz nas w kółko,włóż w nos dwa ołówki i zajeb łbem o biurko.
|
|
 |
Nie mam pytań dziś,świat to gniazdo pojebańców,ludzka wyobraźnia do hajsu przykuta na łańcuch.
|
|
 |
Człowiek ze mnie żaden,choć bliskie jest to co ludzkie,widziałem wielkie bitwy,spalone miasta,destrukcje.Jestem ludzkim produktem,chodź bliżej mi do zwierzęcia,człowiek boi się śmierci,choć żyje w jej objęciach.
|
|
 |
Znam uczucie strachu nie myśl,że nie umiem cierpieć,o mojej samotności nie śnił nawet młody Werter.
|
|
 |
Nie możesz porównać mnie do innych, bo nigdy nie byłam jak tak reszta dziewczyn. Zawsze wyróżniało mnie coś z tłumu, zawsze chodziłam swoimi ścieżkami i często działałam nieprzewidywalnie. Nie chciałam być taka typowa i schematyczna jak inne. Nie bawiło mnie szukanie chłopaka na tydzień, aby tylko poszerzyć swoją listę. To było zajęcie dobre dla reszty dziewczyn z osiedla. Ja wolałam mieć wielu przyjaciół i kumpli, na których mogłam zawsze liczyć. Nie kopiowałam też pozostałych dziewczyn nakładając na siebie sporą ilość makijażu i ubierając wyzywające ciuchy. Nie chwaliłam się tym co mam, nie oceniałam reszty ludzi, nie żyłam na pokaz, nigdy nie bałam się powiedzieć swojego zdania i walczyć o swoje. Starałam się być sobą, inną od wszystkich. Starałam się dążyć do doskonałości, aby zaskakiwać każdym swoim nowym ruchem. Ciągle chcę być jedyną w swoim rodzaju, bo po co kopiować innych i udawać kogoś kim wcale się nie jest? / napisana
|
|
 |
Mama zawsze pytała przy każdym nowym chłopaku jakiego przyprowadzałam, czy gotowa byłabym oddać mu swoja nerkę. Nigdy nie odpowiadałam bo mnie to bawiło. Dopiero kiedy usłyszałam jak z nią rozmawiasz, a ona się śmieje, zrozumiałam ze moja nerka czekała bym mogla oddać ja tylko Tobie.
|
|
 |
Najpierw śpieszy nam się do dorosłości. Mamy po piętnaście lat i chcemy wreszcie odpowiadać za siebie. Myślimy, że życie jest takie łatwe, a my ze wszystkim świetnie damy sobie radę. Złościmy się na rodziców, buntujemy się, udajemy dorosłych. Pijemy piwa na ławce za blokiem, próbujemy pierwszych papierosów, a nawet i seksu. Później w końcu przychodzi upragniona dorosłość, ale niemalże zaskakuje nas, że to już ta chwila. My jednak wcale nie jesteśmy gotowi, bo tak naprawdę dobrze było być dzieckiem, nie mieć żadnych problemów i większych obowiązków. Chcemy wrócić do lat kiedy za wszystko odpowiadali nasi rodzice, a naszym największym zmartwieniem było chodzenie do nudnej szkoły. Jednak te chwile już nie wrócą, teraz musimy stawić czoła wszystkim trudnościom, które stawia przed nami życie. Musimy wykazać się dużą siłą i determinacją i teraz już wiemy, że będąc dzieckiem trzeba było doceniać to, co się miało, a nie ciągle narzekać. / napisana
|
|
|
|