 |
Znowu nie rozmawiamy. Znowu powróciły czasy gdy nie potrafimy nawet napisać głupiego smsa. Znowu nie piszemy codziennie. Znowu mamy na siebie wyjebane
|
|
 |
Trudno zachwycać się Księżycem, kiedy pragnie się też Słońca.
|
|
 |
Jak na Ciebie patrze, to weź się chociaż uśmiechnij !
|
|
 |
Patrzę na Twoje zdjęcie, które stoi na moim biurku, serce zaczyna bić mi szybciej, a uśmiech pojawia się samoistnie.
|
|
 |
Uwielbiam zatracać się w twoich nieziemsko niebieskich oczach
|
|
 |
siedząc, na parapecie z kubkiem, gorącego kakao, szukam, powodów, aby przestać, Cię kochać. i powiem, Ci, że moja podświadomość, świeci, pustką, jak nigdy wcześniej
|
|
 |
znamy się od niemowlaka i dopiero po osiemnastu latach mi mówisz, że mnie kochasz? właśnie tak długo na to czekałam.
|
|
 |
widzę Cię w moich snach i coraz bardziej Cię kocham
|
|
 |
Spodobał mi się ten Twój kawałek świata. Tak po prostu.
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć, że Twój dzień staje się lepszy, kiedy masz możliwość mnie zobaczyć, że kiedy jestem obok, czujesz się wypełniony po brzegi spokojem, że kiedy tak patrzysz w moje oczy nadzwyczajnie długo, odnajdujesz w nich siebie. Bo tak naprawdę już stałeś się częścią mnie. Wrosłeś na stałe w moje myśli i tworzysz nimi każdy mój dzień i każde moje marzenie. I chciałabym przestać się wstydzić tego, jak bardzo pragnę być Twoja. Chciałabym wreszcie móc powiedzieć otwarcie, że chcę. Chcę Ciebie tu i teraz. Na ten zimowy czas. I na następny. I żebym już nigdy nie marzła sama.
|
|
 |
Wystające żebra nie są seksowne.
Możliwość policzenia wszystkich kręgów nie jest seksowna.
Kości biodrowe majestatycznie sterczące nad smutnym, zapadniętym brzuchem nie są seksowne.
Uda i łydki obciągnięte skórą, z resztką mięśni umożliwiającą chodzenie na nich w wysokich obcasach nie są seksowne.
Umartwianie się nie jest seksowne.
Uśmiech, bycie sobą, charakter, sposób bycia, jeśli masz choć trochę rozumu, nie trzeba *doskonałego* ciała, nigdy, durna zasuszona, wychudzona pizdeczko, nie będziesz bardziej sexy od uśmiechniętej, pewnej siebie dziewczyny. / czyjeś. prawda?
|
|
|
|