 |
więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno
|
|
 |
Bezsensowne wiadomości przysyłane bez celu. Ani jedno ciepłe słowo na trzydzieści SMS-ów. Nawet w pożegnaniach nie mogłem liczyć na "skarbie", tylko zwykłe "jutro nie dzwoń, bo nie będzie mnie, narazie". Nie ma sprawy, rozumiem, przecież ty zawsze nie masz czasu. Nie będę już pisać, twój numer właśnie ważność stracił i wszystko co z tobą związane poleciało w przepaść.
|
|
 |
Nie przejmuj się, muszę sobie sam poradzić. Znajdę kąt i umrę w nim, nikt nawet nie zwróci uwagi.
|
|
 |
Krwawię cały, bo nienawidzę pożegnań. Cząstka mnie umiera, nie ma na to lekarstw. Nie pomoże nic oprócz ciebie w tej ciszy.
|
|
 |
Mam dziwny obraz nas. Ciebie prawie tam nie widać, jesteś nie potrzebna.
|
|
 |
możesz pieprzyć raz no i spieprzyć wszystko
|
|
 |
Jak czasem się nie spieprzy, to też się nie polepszy
|
|
 |
mimo mrozu muszę z Tobą iść, mimo mrozu, mego serca nie pokrywa lód
|
|
 |
jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć, byłabym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie, do Ciebie..
|
|
 |
nie dzwoń do mnie dziś nie zastaniesz mnie, tonę w purpurowej mgle
|
|
 |
Nie przepraszam, nie pamiętam, wybacz
|
|
|
|