 |
nie jestem leniwa. po prostu lubię się opierdalać.
|
|
 |
tęsknię za Twoim uśmiechem, ale za swoim jeszcze bardziej.
|
|
 |
prawdziwa przyjaciółka? to nie ta "psiapsióła" z którą tylko chodzisz na imprezy i gadasz przez gg. to taka, z którą płaczesz, rozmawiasz w cztery oczy, niczego się nie wstydzisz, dzielisz się problemami. to taka, której możesz zaufać i wiesz, że Cię nie zawiedzie.
|
|
 |
i nie słuchaj ich, zamknij drzwi, bądźmy znów we dwoje. /moblowicz
|
|
 |
it's a quarter after one, I'm all alone and I need you now. said I wouldn't call but I'm a little drunk and I need you now. and I don't know how I can do without I just need you now.
|
|
 |
jeśli postawią mur na mojej drodze, to go rozpierdolę. wchodzę, nie omijam, bo mi kurwa nie po drodze. /buczer
|
|
 |
nie dokazuj niunia, nie dokazuj, przecież nie jest znowu z Ciebie taki cud. nie od razu ziomuś, nie od razu, nie od razu stopisz serca mego lód. /wdowa&pyk
|
|
 |
znowu nadchodzi zły czas. zimna kawa, smutne piosenki. rozpierdol totalny, brak motywacji i siły. a tyle jest do zrobienia.
|
|
 |
mogłam tam pójść, chciałam tam pójść, w końcu to ja wyczaiłam ten koncert. okazało sie, że i Ty tam będziesz. to, że tam na siebie wpadniemy było pewne, zważywszy na to jak mały jest ten klub. ułożyłam już w głowie kilkanaście scenariuszy tego spotkania, chciałam tego, cholernie, to była duża szansa. nienawidze tego, że jestem od kogoś uzależniona, że nie moge ruszyć sie gdzieś bez czyjejś pomocy, tak cholernie mnie to ogranicza .. gdybym tylko mogła, gdyby tylko sie udało, gdybanie nie pomoże. prawda jest taka, że skończyłam siedząc w ścisku na tylnym siedzeniu cholernego tico, z nabitą lufą w jednej, a żubrem i zapalniczką w drugiej dłoni, starając sie nie myśleć. nie myśleć o Tobie, o sobie, o nas, o tym, co mogłoby być, co mogło sie wydarzyć .. / 170cm.pecha
|
|
 |
Boże, czemu przyjmujesz do swojego królestwa tak młode osoby? dla Nich drzwi do Ciebie powinny być zamknięte. na miliard spustów. /definicjamiloscii
|
|
 |
'dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic bo nie chce patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.' ciężka bania, skronie pulsują, powieki są ciężkie. wszystkie smutki puściłam z dymem nabijając je w lufke. na chwile zapomniałam. na chwile .. / 170cm.pecha
|
|
 |
mówią, że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami, ja jednak cholera wiem, że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. to tylko drogi, które trzeba było wybrać, nas poróżniły. /freeeloveee
|
|
|
|