 |
Jeśli nam nie wyjdzie, jeśli się rozstaniemy nie będę żałować, że cię poznałam. Będę ci zawdzięczać bardzo dużo.. M. in. to, że nauczyłeś mnie jak się kocha, będę ci dziękować za nasze pocałunki, długie rozmowy, czułe słowa i gesty. Nie zapomnę o tobie, nawet jak będzie ktoś inny .
|
|
 |
Gdy komuś naprawdę zależy to nie pozwala odejść osobie, która wiele dla niego znaczy. Nie jest co do niej obojętny, tęskni, żałuje, walczy.
|
|
 |
siadam mu na kolanach wpatrując się w głębie jego zielone oczki. Spuszczam nieśmiało głowę i wtulam się w niego. Całując się czuję słodki oddech,które oplata moje serce. Podgryzam jego dolną wargę uśmiechając ;)
oplatam swoje ręce wokół szyi i kładę głowę na jego ramieniu. tak. uwielbiałam mieć go przy sobie. tuż obok. czuć jego ciało;*
|
|
 |
To tak cholernie boli kiedy widzisz, że człowiek którego kochasz oddala się od Ciebie, że z dnia na dzień stajecie się dla Siebie obcymi osobami. Wcześniej każdy ranek, każdy dzień, każdy wieczór spędzony razem. Dziś w te miejsca nikt nie chce wracać, wspomnienia bolą. Lepiej je omijać.
|
|
 |
Patrz : wiem co czujesz chodź nie jestem w twojej skórze,tak już jest raz na dole raz na górze,niej nadzieję podobnież miłość nie rdzewieje dzisiaj się śmiejesz a innym razem szlochasz najważniejsze jest ze wiesz kogo kochasz! / ....
|
|
 |
Tak dawno się nie widzieliśmy, nie pisaliśmy jestem ciekawa, czy choć trochę mnie pamiętasz, mój uśmiech, moje załzawione powieki, moje słowa skierwone do Ciebie. Czy wgl pamiętasz, że kiedyś ja i ty tworzyliśmy jedność? / Jachcenajamajce
|
|
 |
Bawisz się uczuciami jak pierdolone dziecko zabawkami ....
|
|
 |
Daj mi znać jak już będę ważniejsza od reszty !
|
|
 |
|
Cześć kochanie,dzisiaj znowu jest jeden z tych wieczorów, gdy sobie nie radzę, ale się staram. Znowu stoję przy otwartym na szerokość oknie, z kubkiem gorącej kawy, luźnym swetrze i wpatruję się w gwiazdy. Lubiłeś mnie taką,taką rozmarzoną, spokojną. Patrzę sobie w niebo, jest ciemne jak nigdy, ale mogę sobie płakać. Patrzeć w blask ulic, wsłuchiwać się w głuchą ciszę i pisk wiatru, szum falujących liści. Popatrz razem ze mną w niebo, żyjemy pod tym samym. Jesteś pół świata dalej, a ja tutaj. Ja wiem, że Ciebie dzisiaj nie ma, ale wierzę w to, że Ty będziesz, że już nie pozwolisz mi na łzy, że to Ty mnie uratujesz od pękającego co dnia, serca. Zbyt mało sił mam w sobie, by gonić sens, dziś. Mogłabym Ci powiedzieć, że jak to wszystko boli, ale..nie zrozumiesz. Szepcę do Ciebie dusząc rozpacz.Tonę w barwach nocy, wspomnieniach, tym wszystkim, wyrzucam z siebie łzy. Mogę płakać, nie widać moich łez, nie czekam na dzień, czekam na Ciebie, chcę tak zostać, bezczynnie, bezsilnie, smutna tak.
|
|
 |
tylko do siebie możesz mieć pretensje.
twój wybór, twój ból, ponosisz konsekwencje.
teraz stoisz po środku niczego, sam
brak Ci nadziei, nie masz klucza do czasu bram.
popełniłeś zbyt wiele błędów.
ona miała zbyt wiele argumentów.
strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi.
kochaj ją gdy jest przy tobie i kiedy odchodzi.
|
|
 |
chwilę tańczymy na stole, a puste kieliszki lądują na dole ;)
|
|
|
|