 |
|
siedziałam na wf w szatni. nie chciałam wychodzić, złapałam dołka. przyszedłeś ty, niby pod pretekstem żebym dała Ci zadzwonić, chociaż wiedziałeś że mój telefon leżał na sali. usiadłeś koło mnie i przytuliłeś mnie, przez chwilę poczułam się lepiej, jednak wstałam i zaczęłam mówić wolno i spokojnie. - to nie ma sensu, nie rozmawiamy w ogóle, olewamy się, nie ma takiej więzi miedzy nami, to po prostu czyste koleżeństwo. po policzkach poleciały mi łzy. - czyli co? te dwa miesiące to nic? staram się jak mogę ale ty tego nie umiesz docenić! - rzucił. - starasz się?! chyba wsadzić rękę w majtki typiarze z którą mam kose! i nie mów że chciałeś sprawdzić czy jestem zazdrosna! - syknęłam. - daj spokój! mam dość! - wyszedł uderzając pięścią o ściane. usiadłam na ławce i zaczęlam płakać. siedziałam do końca lekcji, tłumacząc na kolejnych przedmiotach nauczycielom, że mam uczulenie i stąd te załzawione, czerwone, podpuchnięte oczy.
|
|
 |
|
Jestem człowiekiem szczerym. Mówię to co myślę, jeżeli masz brzydkie buty, to masz brzydkie buty. Jeżeli zachowujesz się jak ostatnia ciota to ci to powiem. Twój wybór, czy przyjmiesz to z godnością, czy też odwrócisz się ode mnie jak te inne chujki, którym obraziłam ich wielkie wybujałe ego.
|
|
 |
|
Niszczę twoją psychikę, jestem chamska, wredna, cyniczna? Przyjrzyj się faktom: Ja tylko się dostosowuję.
|
|
 |
|
Fałszywe mordy, które były ze mną - dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą.
|
|
 |
|
Pierdolony lovelas, który stwierdził, że zapuka do moich drzwi, zwanych życiem.
|
|
 |
|
robić to co się uważa !
- bez względu na konsekwencję.
|
|
 |
|
Jestem arogancja, pyskata, wredna, upierdliwa, wkurzająca, złośliwa, bezczelna,
egoistyczna, wulgarna . I wiecie co ? W chuj dobrze mi z tym .
|
|
 |
|
Wychodzimy na dwór, wyzywamy się, bijemy na środku ulicy, buszujemy po sklepach, śmiejemy na cały głos, przytulamy, spacerujemy, krzyczymy, klniemy, śpiewamy, obgadujemy, zachowujemy się jak dzieci, nie myślimy, wyśmiewamy się z ludzi, jesteśmy wredne, udajemy pojebane, cieszymy się,jesteśmy jak siostry. Trzymamy się razem. Przyjaźń na całe życie.
|
|
 |
|
Lubię jego oczy tak często przejarane , lubię jego rozkminy zazwyczaj
pojebane
Lubię jego styl , tak ten prze kozacki , lubię jego głos cholernie arogancki .
< 3333
|
|
 |
|
to że lubie sie najebać do zgonu , uwielbiam dresy i za duże bluzki oraz bluzy , przeklinam jak mało kto i kocham rap nie znaczy że jestem gorsza od ciebie pusta lalo . jestem lepsza bo wiem w chuj więcej od ciebie o życiu , a nie o tym który puder ma ciemniejszy odcień .
|
|
 |
|
pamiętam jak dziś, nasze pierwsze rozmowy. matkę patrzącą się na mnie jak na idiotkę, kiedy śmiałam się do ekranu laptopa i krzyczącą bym się ogarnęła, oraz babcię, która stwierdziła, iż skaczę jak motylek, ze szczęścia.
|
|
|
|