 |
I śmiejesz się, kiedy mówią, że jesteś taka twarda, poukładana i niczego nie przeżywasz. Myślisz sobie, co ci wielcy "przyjaciele" mogą o Tobie wiedzieć?
|
|
 |
Nie potrafię wyrazić, jak jestem wdzięczna za naszą małą nieskończoność. Dałeś mi wieczność, w naszych policzonych dniach.
|
|
 |
Każdy jest zajęty udawaniem kogoś, kim wcale nie jest. Możliwe, że dzieje się tak dlatego, iż nikt nie wie, kim naprawdę jest. Gdybyśmy potrafili się przyznać, że nawet w tłumie jesteśmy samotni. Może wtedy moglibyśmy wzajemnie sobie pomóc, zamiast tylko udawać. Nie rozumiem, dlaczego wygląda to inaczej, niż kiedy byłam dzieckiem. Wtedy przyjaźnie były prostsze, niż dzisiaj. Teraz trzeba przestrzegać reguł, których nikt nie potrafi określić. Gdybym mogła spełnić jedno życzenie, każdy stałby się tym, kim naprawdę jest. Myślę, że wtedy świat stałby się o wiele lepszym miejscem.
|
|
 |
Jeśli myślisz,że nikt cię nie polubi, twoje nastawienie zacznie wszystkich odpychać i rzeczywiście tak się stanie.
|
|
 |
Czasami sobie myślę, że wszyscy tylko udają odważnych, a wcale tacy nie są. Może to dzięki udawaniu stajemy się odważni.
|
|
 |
Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić, nawet prowizorycznie, bo się rozlatuję.
|
|
 |
Na pewno masz takie dni - jak wszyscy, tak sądzę - kiedy wstajesz i mijają godziny, a ty marzysz o jakiejkolwiek odmianie, o jakiejś różnicy, o czymkolwiek.
|
|
 |
Najpiękniejszym prezentem, jaki możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje swoją obecność. Który odbiera telefon. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza.
|
|
 |
Lojalność działa w dwie strony. Jeśli proszę o nią ciebie, to otrzymasz ją ode mnie.
|
|
 |
I to nie chodzi o to, że o Tobie już nie pamiętam. Ale to on jest pierwszym, który widzi mnie po przebudzeniu. On robi mi śniadania, obiady i kolacje. To do niego przytulam się po męczącym dniu i narzekam jaki ten świat jest parszywy.Z nim tworze wspólne życie, on wie czego najbardziej chcę, on wie, że mogę zrobić wielką awanturę o rozrzucone skarpetki. I to nie to, że byłeś gorszy czy lepszy. Chodzi o to, że Ty byłeś tylko fragmentem, a on jest całością./esperer
|
|
 |
Nie powinnaś się czuć tak jak się teraz czujesz. Nie masz powodu.
|
|
 |
Jest godzina 23;59 siedzisz na szpitalny łózku i rozmyślasz nad sensem własnego życia ,zastanawiaszsz sie czy on myśli o Tobie w każdej wolnej sekundzie czy zastanawia go gdzie teraz jestes , i co robisz ..Chcesz napisać ale co napiszesz ? "hej co tam " czy " jestem w szpitalu i lekarze dają mi marne szanse na przeżycie " piszesz to ale nie wysyłasz a czemu ? bo boisz sie że odpisze ci głupie "aha' czy coś w stylu 'wpadł bym w odwiedziny ale nie mam kiedy " .To jest strach przed tym jak cie upokarzał , jak przez niego płakałaś ,jak kłamał CI prosto w oczy ze idziez z kolegami a szedł do innej ,Ale ty głupia nadal dajesz mu szanse ,lecz on pewnie teraz bawi sie z inna w najlepsze . A ty siedzisz w tych szpitalnych czterech ścianach i jesteś bez silna , bo on już nie myśli o Tobie jak wcześniej ,a szkoda.
|
|
|
|