 |
Są takie miejsca na świecie, w których wypada zachowywać się adekwatnie do swojego wieku, ale czy ktoś zabroni Ci wejść na cmentarz z jego ulubionym winem i najlepszym przyjacielem nawet mając to osiemnaście lat w dowodzie? Oczywiście, że nie, dlatego możesz tam siedzieć i rozmawiać z nim tak jakby siedział obok was, bo przecież on pamięta Cię jako małą dziewczynkę, której wolno wszystko, a nie jako dorosłą dziewczynę, której świat wymyka się z rąk.
|
|
 |
Cześć przyjacielu, co u Ciebie słychać? Dawno się nie odzywałeś.. Już prawie zapomniałam jak brzmiał Twój głos, jaki kolor miały tęczówki Twoich oczu, jak pięknie potrafiłeś się uśmiechać, jaki dzielny byłeś. Stoję przy tym czarnym kamieniu i patrzę w Twój radosny wzrok, który zawsze napawał mnie optymizmem. Chciałabym uśmiechnąć się do Ciebie tak pięknie jak Ty do mnie. Nie potrafię. Ludzie mówili, że czas leczy rany, moje są ciągle otwarte, a nawet jakby coraz większe..
|
|
 |
-Uwielbiam takie noce jak te-oznajmił muskając dłonią mojego nagiego ramienia-tak?a co najbardziej uwielbiasz?-spytałam z dziewczęcym łobuzerskim głosem,uśmiechając sie szeroko.-A wszystko uwielbiam,szczególnie jak leżysz przy mnie.Jak zasypiam i jesteś obok, jak budzę się i też jesteś obok- powiedzial-taaaak,szczególnie taka nagusienka leże obok !-dodałam wybuchając śmiechem,do ktorego i on się wlączył.-No to efekt uboczny tych wsponych nocy-szepnął,po czym objął moją twarz dłońmi i zaczął okładać mnie swoimi pocałunkami-Pragnę mieć z Tobą dzieci-zaczął układając mnie na swojej klacie-Wiem! ale jeszcze nie teraz, za min 3 lata Kocie-odpowiedzialam.-O nie ! za 9 miesięcy masz urodzić mi zdrowego bobasa!-krzyknął i zaczął calować moje nagie ciało,krok po kroczku odkrywając na nowo każdy zakamarek mego ciała.Rozczarowalam Go,bo nie doczekał się Bobasa, ale doczeka ! || Pozorna came back ! ;*
|
|
 |
niczego nie żałuję, nie próbuję też zapomnieć, niczego nie zaprzepaszczam. każda chwila spędzona z Tobą była najcenniejszą. każda łza została wylana po coś, a każdy uśmiech dawał trochę szczęścia. jednak, gdyby ktoś zapytał mnie, czy chciałabym to przeżyć ponownie, odpowiedziałabym, że nie. nauczyłam się, że do pewnych dróg się nie wraca, że czasem mimo wszystko trzeba odwrócić się i odejść, by tego nie zaprzepaścić i by nie przestać kogoś szanować. / niechcechciec
|
|
 |
Moje dotychczasowe życie to pasmo porażek, ale w tym wszystkim najgorsza jest moja naiwność w relacjach z innymi ludźmi. Dlaczego zawsze oczekuję, że będą dobrzy i nigdy mnie nie skrzywdzą? Przecież robią to nieustannie, szczególnie ci, którzy dokładnie wiedzą gdzie wbić i z jaką siłą te wszystkie szpilki. / strawberry_lady
|
|
 |
Pierwszy raz od 4 lat mogę powiedzieć, że traktuję go jak przyjaciela. Nigdy nie był i nigdy nie będzie mi obojętny, ale teraz nasze relację stały się wyłącznie przyjacielskie. Iskierka miłości, która zapalała się w nas przy każdym spotkaniu wypaliła się doszczętnie sprawiając, że od dzisiaj kochamy się o wiele bardziej, bo tylko jako przyjaciele. Może tego uda nam się nie zniszczyć tak perfekcyjnie, jak wszystkiego do tej pory? / strawberry_lady
|
|
 |
Czy tak trudno będzie nam pozwolić sobie odejść? To do niej należy każdy Twój dzień, to jego karmię słowem. / Monika Urlik - Zanim przyjdzie dzień ♥
|
|
 |
Wybacz mi, że tak dawno Cię nie odwiedzałam. Wybacz mi, że ostatni raz zapaliłam znicz na Twoim grobie rok temu. Wybacz mi, że stałam tam z człowiekiem, którego nie dane było Ci poznać. Wybacz mi, że nie myślę o Tobie codziennie. Wybacz mi, że nie posłuchałam Twoich ostatnich rad. Wybacz mi, że odwróciłam się od ludzi pod opieką, których chciałeś mnie widzieć. Wybacz mi, że nie jestem już taka jaką Ty mnie poznałeś. Wybaczcie nam, że ogromne serce przynosimy na wasze groby tylko raz do roku. Wybaczcie nam, bo nadal wywołujecie spadające z naszych oczu łzy. Aga, Tomek, Krystian, "mamo" wybaczcie, kocham was nawet wtedy kiedy jestem tak daleko. / strawberry_lady
|
|
 |
Świeczki wypalają się i gasną, ale czasem można je ponownie zapalić. Nasza znajomość jest właśnie jak ta świeczka, powoli gaśnie, ale kiedy tylko będziemy chcieli możemy zapalić ją od nowa. Zastanówmy się tylko czy warto marnować zapałkę, która może dać nam więcej światła niż ta i tak już wypalona świeczka? / strawberry_lady
|
|
 |
|
boli, cholernie boli ta świadomość, że więcej cię nie spotkam, że nie przyjedziesz o jedenastej w nocy wyrwać mnie z łóżka, bo zgłodniałeś i masz ochotę zjeść powiększony mac zestaw. cholernie będzie brakować mi tych twoich słodkich ust i obrażania się, kiedy je gryzłam. już nigdy więcej nie pobiegniesz do sklepu by kupić moje ulubione wino i wypić je na trybunach, patrząc na puste boisko. nigdy więcej nie przyjdziesz po to, żeby choć godzinę przy mnie spać i tulić mnie, bo jestem okropnym zmarźluchem. nigdy nie ogrzejesz moich rąk, nigdy nie wjedziesz ze mną na rondo pod prąd i nie będziesz kręcić kółek na łysych tylnych oponach. już nigdy więcej nie będę mogła ci dokuczać, muskać delikatnie twojej szyi i jeździć palcem po plecach, aż dostaniesz ciarek. to mogła być miłość wiesz? szkoda, że żadne z nas nie potrafiło wprost powiedzieć drugiemu o swoich uczuciach, ale przecież ustaliliśmy. nigdy nie będziemy dla siebie. / notte.
|
|
 |
Ubiorę się na czarno, bo moje serce zaczyna przeżywać żałobę, po kilku dniach nadmiernych wrażeń. / strawberry_lady
|
|
 |
Staliśmy w wieży w zamku-nie byliśmy parą,jednak nieznane mi dotąd siły przyciągały mnie do niego niczym magnez do lodówki.Wiedziałam już czego pragnę,lecz nie do końca zdawałam sobie sprawę,czy na pewno chcę.Ale wiedzialam jedno,chciałam aby przyciągnął mnie do siebie i pocałował z całych sił.Nie było tam nikogo prócz nas i słonecznego południa.Nie zrobił tego jednak,nie pocałował lecz delikatnie objął mnie ramieniem jak zwykła koleżankę.-Dlaczego? zastanawiałam się,nie podobam mu się,nie chce...?Czy jest coś,a może ktoś o kim nie chce mi powiedzieć?Nie wiedziałam.Nie miałam wtedy pojęcia,że ten pocałunek czekał jeszcze kilka tygodni,na to aby potem wspólnie trwać,nie miałam wtedy pojęcia,że On pokocha mnie z calych sił,ze wybaczy mi zdradę i stworzy mi najpiękniejszy świat o którym zawsze marzyłam.Nie wiedziałam,że pokocha mnie z taką siłą,że gotów jest oddać wszystko,byleby uczynić mnie szczęśliwą,czy zasluguję na to?Pewnie nie,ale On nadal pragnie ofiarować mi szczęście.|| pozorna
|
|
|
|