 |
Najgorzej jest kiedy poznając kogoś, mając z nim coraz lepszy kontakt, zaczyna Ci zależeć. W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę z tego, że oczekujesz od niej czegoś więcej. Przyzwyczajasz się do jego obecności, rozmów, gestów i wtedy kiedy myślisz o czymś więcej on odchodzi, z dnia na dzień, tak po prostu. Zostajesz z pękniętym sercem, tęsknisz, brak Ci chęci do wstania z łóżka, nie masz sił na nic. Wszystko traci sens. Najgorsza jest ta pierdolona nadzieja którą Ci daje, a później odbiera przewracając Cię na glebę i wtedy jest to cholerne pytanie "Po co to wszystko było ?"
|
|
 |
I w głowie mam jeszcze nasze pierwsze spotkanie, naszą pierwszą rozmowę, nasze pierwsze witanie i nasz pierwszy pocałunek.
|
|
 |
O kim myślisz, gdy się budzisz lub gdy chodzisz spać? Kto daje Ci teraz Ci szczęście i pociesza gdy jest Ci smutno? No powiedz, bo już nie mogę dłużej wytrzymać. Przecież nie mogę to być Ja skoro nawet się do mnie nie odzywasz?
|
|
 |
Tylko ten mały płomyk który tli się jeszcze w moim sercu nadal mówi mi, abym to ratował, że dla nas jeszcze nie jest za późno. Tylko on jeszcze przypomina mi, że tak naprawdę bez Ciebie nie będę mógł funkcjonować, lecz co on może zdziałać, jeśli Ty codziennie usilnie próbujesz go zgasić?
|
|
 |
Nie mam Ciebie, nie mieszkam na Jamajce, nie mam koksu w szafkach, na ogródku nie posiadam plantacji marihuany i w mojej garderobie nie stoi dwieście par szpilek, ułożonych kolorystycznie obok siebie. Jestem w miejscu, które nie jest idealne, wśród ludzi, w których często wątpię i codziennie przydałoby się więcej hajsu, ale jestem w chuj szczęśliwa. Nie pytaj czemu, bo i tak skłamię.
|
|
 |
Ilekroć mnie mijasz, mam nadzieję, że tym razem podejdziesz, coś powiesz. Jednak ty przechodzisz obojętnie, a ja wciąż mam nadzieję na następny raz.
|
|
 |
Dobrze, zamknijmy ten rozdział ... tylko proszę nie wracaj już, bo i tak wiemy jak to się skończy.
|
|
 |
Słowo '"przepraszam" jest jak plaster. To, że go użyjesz, wcale nie oznacza, że rana zniknie.
|
|
 |
"A teraz ruszam spełniać marzenia.Zanim to nastąpi wstąpię do najlepszego sklepu by zaopatrzyć się w trzy worki zapału,pięć litrów wyobraźni oraz skrzydła,które uniosą mnie ponad własną głupotę i anty szlachetne lenistwo. Odrzucę w kąt te miliony godzin spędzone na bezsensownym rozmyślaniu. Ruszam. Nie dopuszczę do tego by moje serce przechodziło kolejne katusze, nie pozwolę by obumierało z każdym dniem niemocy doświadczenia bycia docenianą.Łapię za ster łajby mojego życia. Na mój honor przysięgam,że choćbym miała za to przypłacić worami pod oczami,zakwasami mózgu, totalnym wyczerpaniem i czymś tam jeszcze nie skończę marnie.Moje ''Ja'' jeszcze będzie kojarzyć się z czymś pozytywnym i inspirować.Odnalazłam w szarym kącie swojego wnętrza niezużyte pokłady nadziei, przydadzą się."
|
|
 |
Na pozór miła, uśmiechnięta nastolatka- prawda ? No właśnie gówno prawda. Nie oceniaj mnie, bo znasz mnie na tyle na ile Ci pozwolę, czyli wcale. A z zewnątrz to sobie możesz oceniać.
|
|
 |
Kiedy człowiekowi jest źle - Skarży się. Kiedy jest naprawdę źle - Milczy. Ale kiedy jest naprawdę bardzo źle - Śmieje się. Po prostu siada z założonymi rękami i śmieje się z tej całej, żałosnej sytuacji.
|
|
 |
Nie płacz. Ludzie potrafią ranić i odchodzić. Wracać też potrafią, wiesz ?
|
|
|
|