 |
Bóg umiejscowił niebo w Twoich oczach. / napisana
|
|
 |
tęsknię każdym oddechem, każdym spojrzeniem na Twoje zdjęcie i każdym kolejnym biciem mego serca.
|
|
 |
Nigdy nie lubiłam mojej szkoły i klasy. Traktowałam ich z dystansem. A teraz? Teraz ostatnia, czwarta klasa, miesiąc luty. Do matury zostały trzy miesiące. Jestem już po studniówce. Tradycyjny polonez, czerwone podwiązki, przecudowny bal do rana. I nagle coś zrozumiałam. Kończy się ten fajny okres w moim życiu. Szkoła nie jest taka straszna, a klasa? Właśnie zaczyna się dogadywać. Będzie brakować mi niektórych ludzi. Przecież tyle przeżyliśmy razem. 4 lata. Minęło tyle dni, a ja tak doskonale pamiętam ten pierwszy. Ten, w którym zaczęłam przygodę z ekonomistami, ale którą niebawem przyjdzie mi kończyć. / napisana
|
|
 |
A ja może po prostu inaczej widzę ten świat? Może wymagam od niego nie dosyć, że za wiele to jeszcze coś czego nie jest w stanie mi podarować? Może powinnam skupić się na zwykłych gestach i słowach, a nie doszukiwać się we wszystkim drugiego dna? Po raz kolejny zastanawiam się, co nie tak jest z moją psychiką. Bo najwyraźniej coś musi. / napisana
|
|
 |
Z każdym Twoim kolejnym uśmiechem coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jesteś wszystkim najlepszym, co mogło mi się przytrafić. / napisana
|
|
 |
"Zabiorę Cię gdzie nikt nie znajdzie nas, gdzie tylko Ty i ja i naszych małych serc wielki świat." ♥
|
|
 |
Tylko Ty potrafisz sprawić, że szczęście unosi mnie do nieba. Bądź ze mną już na zawsze. / napisana
|
|
 |
będę za Tobą tęsknić. bez wirtualnych zniczy i smutnych emotikon. po prostu niesamowicie bardzo będzie mi Ciebie brakowało.
|
|
 |
|
Nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy. Mam blizny, bo parę chwil pokłuło jak igły.
|
|
 |
Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy.
|
|
 |
W pewnym momencie, u każdego z nas, nastaje chwila kiedy kładziemy się na podłodze z bezsilności z łzami w oczach. Chwila kiedy nie ma niczego co kochałeś / i.need.you
|
|
|
|