To nie jest tak, że mam nadzieję na jakiś powrót. Nie chcę go. Nie chcę Ciebie. Nie rozumiem dlaczego to się znowu wydarzyło. Nie rozumiem dlaczego do tego dopuściłam. Dlaczego po prostu nie poprosiłam, żebyś przestał. Może dlatego, że zbyt długo byłam sama, potrzebowałam bliskości, którą potrafiłeś mi dać. Ale nic poza tym. To nic dla mnie nie znaczy, możesz odetchnąć z ulgą, nie kocham Cię. Mam sentyment, ale nie kocham Cię. Możesz spokojnie wrócić do swojego normalnego życia, tylko proszę, nie wykorzystuj mojej słabości nigdy więcej, nie wykorzystuj mnie.
|