 |
Wczoraj posmakowałam innych ust niż Twoje, zupełnie nowych, obcych.. zimnych. Nie sprawiało mi to żadnej przyjemności.. to takie puste.
|
|
 |
Nie palę, ale jeżeli kiedykolwiek zobaczysz mnie z papierosem, to wiedz, że nie mogę sobie z czymś poradzić.
|
|
 |
Dzisiaj mijają dwa miesiące odkąd mnie zostawiłeś, odkąd wybrałeś inną drogę, życie beze mnie.. wybrałeś wolność. Nie mogę mieć Ci tego za złe.. w końcu, nie nie dzieje się bez przyczyny.
|
|
 |
Nie zasłużył na to, aby wiedzieć, że go kocham.
|
|
 |
Nienawidzę takich dni jak ten, a w takie dni nienawidzę też Ciebie.
|
|
 |
Pamiętam jak goniliśmy się po lesie i cała spanikowana, że Ciebie nie ma usiadłam i zaczęłam krzyczeć..przyszedłeś, głośno się zaśmiałeś i przytuliłeś, po raz pierwszy! A gdy musieliśmy wracać do domów, po minucie naszego rozstania napisałeś mi smsa, że to była najmilej przegadana noc w Twoim życiu, a dla mnie to była najpiękniejsza noc w życiu! Pamiętam jak padał deszcz, a my biegaliśmy po dworze, po czym schowaliśmy się pod drzewo i wyjąłeś mi pasek ze spodni, na pamiątkę - którego zresztą nie mam do dziś. - Niechcący znowu mnie przytuliłeś. Pamiętam jak wyjechałam na kilka dni, a Ty pisałeś mi smsy, że mam już wracać, czułam się wtedy TWOJA. Pamiętam jak wrzuciłeś mnie do wody, myślałam, że Cię zabiję.. ale i tak było fajnie. Jak miałam urodziny dałeś mi czekoladki - które od tamtej są moimi ulubionymi, wciąż trzymam po nich opakowanie. Pamiętam każdy dzień, bez wyjątku. Miałeś zostać tydzień a zostałeś cały miesiąc.. i wiesz co? Szczeniacka miłość jest najpiękniejsza.
|
|
 |
Nie lubię złości, podłości, powodów do zazdrości, fałszywych przyjaźni i ślepej naiwności
|
|
 |
Pamiętam jak poszliśmy się kąpać i jak się prawie przez Ciebie utopiłam... i gdy już miałam grunt to udawałeś, że toniesz, a ja zaśmiałam się i powiedziałam 'masz tu grunt dupku'. Zrobiłeś kwaśną minę i zanurkowałeś. Pamiętam jak spałam na leżaku, i nagle poczułam jak ktoś kładzie się obok mnie, otworzyłam oczy i zobaczyłam Ciebie, jak pakujesz się pod mój szlafrok i zaczynasz wyrywać mi poduszkę! - Dupku! Tego Ci nie zapomnę! - W końcu niechcący wtuleni.. zasnęliśmy. Otworzyłam oczy, i zobaczyłam Twoje piękne czekoladowe oczy z tym charakterystycznym ciepłym światełkiem, którego strasznie mi brakuje. Dyskretnie uszczypnęłam się w łokieć, żeby się upewnić, że to nie sen. Na szczęście tego nie zauważyłeś, tylko powiedziałeś 'Byłam pierwszą dziewczyną, z którą się przespałem' - a ja ponownie obdarowałam Cię uśmiechem. Pamiętam jak zarwaliśmy całą noc i ją przegadaliśmy, jak siedzieliśmy nad jeziorem pod twoją bluzą i 'przypadkowo' chwyciłam Cię za rękę. 2.cdn
|
|
 |
Pamiętam tamte wakacje, jak przyjechałeś. Jak dowiedziałam się, że jesteś w tej samej wsi co ja, że oddychasz tym samym powietrzem i, że w końcu Cię zobaczę. Pamiętam jaka byłam uradowana, cieszyłam się jak małe dziecko, skakałam z radości, szczerzyłam zęby i dla wszystkich byłam miła. Pamiętam jak wyskoczyło mi coś na ustach, opryszczka chyba. I jak specjalnie rzuciłam piłkę na Twoją działkę, żebyś mi ją podał...powiedziałeś 'cześć' - a ja udawałam, że nie wiem kim jesteś i tylko się uśmiechnęłam. A w środku aż mnie nosiło! Aż mnie skręcało ze szczęścia! Byłam tak zafascynowana Twoim głosem, urodą, ubiorem i innym zachowaniem. Pamiętam jak udawaliśmy, ze się nie znamy.. aż w końcu twoja ciocia zaprosiła mnie do Ciebie na grę w karty, byłam tak stremowana jak nigdy w życiu. Graliśmy a ja skupiałam się na Tobie anie na grze, a Ty tylko kiwałeś głową i mówiłeś 'Ale Ty jesteś w tym kiepska' - po czym się tak słodko uśmiechnąłeś! I te Twoje oczy, piękne brązowe oczy, tak je kochałam! 1.cdn
|
|
 |
Przyszedł do mnie, przepraszał, błagał o wybaczenie. Stałam i patrzyłam na to jak poniża się przy mnie, wyzywając siebie od największych kretynów. Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam 'Kochanie, nie przepraszaj ja się nie gniewam' - na jego twarzy zagościł uśmiech, pełen podekscytowania zapytał 'To znaczy, że zaczynamy od początku?' - Dotknęłam ręką jego twarzy i wydukałam: 'Oczywiście, że od początku: Ja zaczynam wszystko od początku i Ty również... tyle, że osobno'. Zbladł i odparł: 'ale jak to? Przecież powiedziałaś, że mi wybaczasz'. Zaśmiałam się ironicznie: 'Oczywiście, że Ci wybaczam, ale to niczego nie zmienia, spóźniłeś się, jesteś o jakieś trzy łzy za późno'.
|
|
 |
Już zawsze, na zawsze - będę Twoją pierwszą, a Ty pierwszym moim będziesz.
|
|
|
|