 |
|
"Gdy patrzysz w oczy, to wiem, że czujesz to co właśnie chciałabym Ci przekazac" /sweet_t
|
|
|
|
Każdej nocy będę czekac na Ciebie w tym samym miejscu.. /sweet_t
|
|
|
|
Dla Ciebie mogłam się zgorszyc, mogłam palic, pic, jarac brac. Mogłam krzyczec i krasc. Mogłam ciąc się, za włosy targac. Mogłam klnąc i kłamac. Mogłam zrobic wszystko dla Ciebie, wszystko za Ciebie oddac.. Nie zgorszyłam się, nic dla Ciebie nie zrobiłam, nic za Ciebie nie oddałam. Podczas gdy Ty sprawiłeś, że magia ma sens i, że warto marzyc. . Tylko dlaczego to musiało skończyc się w ten sposób ? Za późno na jakiejkolwiek słowa.. Za późno na cokolwiek.. Ale może za którymś razem gdy będziesz spoglądał na wschód słońca bądź prosto w rozgwieżdrzone niebo.. Zrozumiesz , że to co do Ciebie czułam i czuje jest prawdziwe. /sweet_t
|
|
|
|
-Czy wiesz jaki dziś jest dzień? -Nom! Piątek! -Nie to. -Hm.. 10 czerwiec? Nie to. -Hm.. ostatni dzień, w którym Go widziałaś ? -Też.. -No to kurwa co jeszcze?! -Koniec bajki. /sweet_t
|
|
|
|
Ze wszystkich stron rośnie za domem dom, a dla niektórych domem jest chodnik../sweet_t
|
|
|
|
Jak to jest, że liczą się dla Ciebie szczere uczucia i tak wiele masz do powiedzienia o miłości.. A gdy zaczeło Ci zależec.. To po prostu stwierdziłeś, że to co było.. Nigdy nie miało miejsca../sweet_t
|
|
|
|
I to kurwa jedno zdanie, które wraca co chwile? To, ze jest już za późno. Na cokolwiek/sweet_t
|
|
|
|
Ile byś dała by on się obudził, by powiedział Ci co naprawdę czuje? Ile byś dała za jedną godzinę podczas której mógłby odpowiedziec szczerze na każde Twoje pytanie? Ile byś dała by wiedziec, czy aby napewno nie ma czego żałowac../sweet_t
|
|
|
|
Czy Ty myślisz, że wystarczy mi w ten sposób spojrzec w oczy, w ten sposób się uśmiechnąc i przypomniec mi tamten dzień na zamku, w parku, te rozmowy i te marzenia? Czy Ty myślisz, że wystarczy jedna chwila, w której znów jesteś blisko i od razu wraca wszystko? Myślisz, że aż tak Cię kocham, że nic innego się nie liczy? No to masz kurwa rację. /sweeT_T
|
|
|
|
-Kocham Cię..! -Nie pomagasz... /sweet_t
|
|
|
|
Bo nigdy nie będziesz jednym z mych spełnionych marzeń. /sweet_t
|
|
|
|
-Ona go kocha.. -No kurwa, peewnie.. Wy wszystkie ślepe jesteście.. Wiesz jak on cierpi ? Że nie może z nią byc? Wiesz jak on ją kocha?! Jeszcze na nikim mu aż tak nie zależało! -i to my jesteśmy ślepe ? Ile razy ona starała się zrobic krok w jego stronę, ile razy mówiła, że jej naprawdę zależy?! To on za każdym razem ją odrzucał! Za każdym razem się odwracał. A po czym ?! Po tym jak sam jej mówił, że im wyjdzie! Czy on jest normalny? Pierwsze jej robi nadzieję a później "Oczekiwałaś czegoś?" I nie mów mi, że to jemu na niej zależy.. Bo on jest dla niej wszystkim.. A gdyby on tylko chciał.. To mógłby sprawic że życie stałoby się bajką i dla niego i dla niej, ale on nie chce, bo woli swoje popieprzone życie złożone tylko z was i z imprez..! -Idiotko! On ją odrzuca z miłości do niej! Doskonale wie jak bardzo by ją krzywdził gdyby była z nim.. Doskonale wie jaki jest.. Nie chce jej ranic bo ją kocha.. -Taa.. Teraz jej nie rani, teraz ją zabija../sweet_t
|
|
|
|
Dodaj komentarz
