 |
Bo ile razy można przechodzić przez to samo mówiąc ciągle sobie, że to już ostatni raz?
Czas tak nieubłaganie przemija, a my ciągle stoimy w miejscu..
|
|
 |
Człowiek nie zmienia się ot tak, zmieniają go ludzie, doświadczenia czasem nawet i marzenia.
|
|
 |
NAJCUDOWNIEJSZE DNI Z MOIM SZCZĘSCIEM
|
|
 |
"Budzę się znów nad ranem odpalam szluga idę na spacer . Twarze mijam te same po zaginionej promenadzie marzeń ."
|
|
 |
maj, czerwiec, lipiec, sierpień... i koniec. jakiś rozdział trzeba zamknąć, kolejny rozdział.. cudowni ludzie, wiele wspaniałych i ciężkich chwil, mnóstwo kłótni, wiele śmiesznych żartów... zaraz coś się skończy, skończy się jedna z najwspanialszych przygód mojego życia. on odejdzie, bo w domu czekają na niego obowiązki, ja wyjade, będziemy żyć tak jak wcześniej, ale w głowie pozostanie świadomość, że gdzieś tam jestem ja i gdzieś jest on, spotkamy się raz na jakiś czas, wypijemy piwo i będziemy żyć dalej, to była cudowna przygoda, żal ściska serce na samą myśl o jej zakończeniu.. i świadomości, że już się nigdy nie powtórzy.
|
|
 |
“ Nie bądź z kimś tylko dlatego, że nie chcesz być sama. ”
|
|
 |
Jego ciężar - najprzyjemniejszy jaki może Cię przytłoczyć.
|
|
 |
Możliwe, że jedna miłość potrafi zastąpić drugą, ale ta najstarsza pozostanie już na zawsze.
|
|
 |
jest ktoś, kto kocha mnie jak nikt, ale jest też ktoś, kogo kocham ja...
|
|
 |
"Podniósł wzrok. Przed nim stała miłość jego życia. Ona. Najpiękniejsza. Najlepsza. Jego. Może i z biegiem lat skóra była bardziej pomarszczona, wargi spierzchnięte częściej niż zwykle. Może nogi już nie te, ale oczy wciąż miały ten sam blask, w którym zakochał się przy ich pierwszym spotkaniu. Tyle lat razem. Tyle świąt i zabaw. Tyle zwykłych posiłków i nocy obok siebie. Tyle trudnych burzliwych dni i tyle słonecznych chwil. A ona wciąż ta sama. Ona. Najpiękniejsza. Najlepsza. Jego.
Zbliżył się to niej i uśmiechnął się. Ona odwzajemniła uśmiech i z młodzieńczym wstydem zarumieniła się. Zawadiacko dał jej lekkiego kuksańca . Oboje wybuchli śmiechem, który echo poniosło hen hen.
A potem?
A potem słonie ruszyły wolnym tempem w stronę zachodzącego słońca."
|
|
 |
Now it just don't feel the same,
I guess it's over, yeah we're done..
|
|
 |
Yeah you filled up my glass,
with promises that could never last,
And I still find pieces of you in the back of my mind.
|
|
|
|