 |
Kiedyś się dowiesz jak bardzo Cię kochałam , tylko mnie już nie będzie..
|
|
 |
|
Nie karz mi tego zrozumieć, bo i tak nie dam rady. Nie tłumacz, i tak tego nie pojmę, nie zaakceptuje. Mam po prostu dość tego, jak się zachowujesz, powoli zaczynam mieć wyjebane. Tak samo jak Ty przez cały czas, kiedy wszystkim wydawało się, że coś nas łączy. Nie wmawiaj mi, że nie kłamałeś, że Ci przeszło. Miłość nigdy nie przechodzi, ona jest zawsze. Nie gaśnie. Jest zawsze, na zawsze. I nie mów, że to się skończyło, bo człowiek kocha całym sobą, albo wcale, mały. / dont
|
|
 |
ja nie potrafię zapomnieć tego wszystkiego co jej zrobiłeś, przykro mi
|
|
 |
Unikamy kłopotliwych rozmów.. Przecież wszystko jest 'dobrze'..
|
|
 |
Kiedyś przypomnisz sobie o mnie.. powiesz kumplowi Pamiętam tą która kochała mnie całym sercem, ale boję się że mnie już wtedy to nie będzie obchodzić.
|
|
 |
ej , koleś .wytłumacz mojemu sercu , że dla Ciebie bić nie powinno . powiedz tą denną historyjkę , że znajdę sobie kogoś lepszego , kto będzie mnie kochał tak , jak ja jego .
|
|
 |
Kilka widocznych w mojej komórce literek od Niego było ważniejsze niż potok słów od innego mężczyzny. Jak trzeba umieć znać wartość słów, by usłyszeć je nawet w milczeniu. Tego mnie nauczył.
|
|
 |
Siedziałam z nim w jego pokoju, oglądaliśmy jakiś film. Położyłam głowę na jego kolanach a on bawił się moimi włosami. kiedy nagle z hukiem wpadł do pokoju jego starszy brat. - Gołąbeczki, Nie za dobrze wam ? - zapytał siadając koło nas. - wypad stąd. - zadarł się mój chłopak. Uciszyłam go tłumacząc, że przecież nic się nie dzieje. Kiedy jego braciszek zaczął gadać, że jestem ładna, że z chęcią by mu mnie odbił i inne pierdoły. Nawet nie zdążyłam ogarnąć, kiedy moje ciacho wstało przywaliło mu i wywaliło z pokoju. Kocham jego zazdrość."
|
|
 |
Uwielbiała, gdy przepuszczał ją w drzwiach. ubóstwiała noszenie jego bluz. śmiała się z jego opowieści, jak za bardzo wczuwał się w rolę. lubiła prowadzić z nim wielogodzinne rozmowy. kochała Jego zapach.przepadała za patrzeniem w jego niebieskie oczy. chciała po prostu, żeby był.
|
|
 |
Zrozumiałam że ludzie pomimo dużymi odległościami miedzy sobą potrafią stać się dla siebie najważniejszymi osobami na świecie. Pomimo rzadkich rozmów i spotkań nadal są dla siebie wszystkim. Nikt nie ma prawa ich rozdzielić. Kiedy się spotykają nie zwracają uwagi na otaczające ich otoczenie. To że pada deszcz , czy sypie wielki śnieg, to ich nie obchodzi. Oni mają siebie , i to im wystarcza.
|
|
|
|