 |
|
A cześć na ulicy będzie szczytem Twoich marzeń związanych ze mną.
|
|
 |
|
Boże! Uchroń mnie przed facetem, o którym znowu pomyślę, że jest inny!
|
|
 |
|
- Upijała się, żeby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał. W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
 |
|
- Ten najdłuższy most- który nas łączył, gwałtownie się zburzył, już nie ma żadnej drogi. Twój rzut w tarcze cierpienia- sam środek. Gratuluję.
|
|
 |
|
Nie rozumiał,że cokolwiek jest lepsze od niczego.
|
|
 |
|
Człowieka najbardziej boli drugi człowiek.
|
|
 |
|
zamierzam sie usmiechac bo na to zasluguję .
|
|
 |
|
Czasem jest tak ze myślę sobie - dziś to koniec. Wątpię w rap, wątpię w siebie, wątpię w Ciebie, wątpię w nas, wątpię w świat.
|
|
 |
|
- dlaczego wy nie jesteście razem? - dobrze, że zdążyłam usiąść na krzesełku, bo prawie bym upadła słysząc to pytanie koleżanki z ławki. - o czym ty mówisz ? - wybuchnęłam śmiechem. no o tym, żebyście razem byli. pasujecie przecież do siebie. - odpowiedziała nadzwyczaj szeroko się uśmiechając. - ciągle widzę was razem, kłócicie się co dnia, godzicie się milion razy na godzinę, cały czas droczycie i wgl. - zamrugałam kilka razy, bo nie mogłam przez chwilę do siebie dojść. - o nie nieee.. przecież my tylko tak.. jak kumple. - uszczypnęła mnie w biodro śmiejąc się jeszcze głośniej. - jasne jasne. ja to widzę. wszyscy to widzą. macie być ze sobą i już. - rozbawiła mnie tym ostatnim zdaniem. - słuchaj.. z
logicznego punktu widzenia nie pasujemy do siebie.. rozum by mi na to nie pozwoli. - w tym samym momencie zawołał mnie z drugiego końca klasy i kazał coś złapać. w ręce wpadł mi od niego kapselek tymbarka z napisem "patrz sercem."
|
|
 |
|
miałaś kiedyś tak, że od jego esemesa zależało czy dzień będzie udany, oddałabyś wszystko za jeden dotyk bądź szczery uśmiech, zabiłabyś za słowo "kocham" wypowiedziane w twoim kierunku, chciałabyś budzić się i zasypiać z jego czułym "dobranoc", droczyć się i żartować ze wszystkiego, spacerować wieczorami w świetle gwiazd z ciszą która doskonale oddawała wasze emocje, czuć jego oddech na karku i dreszcz gdy po chwili złożył na nim pocałunek, siąść pod dużym drzewem i wyryć na nim wasze inicjały z podpisem "na zawsze", martwilibyście się o siebie tak jak matka o ukochane dziecko, zwykły polny bukiet kwiatów od niego wywoływałby szeroki uśmiech. miałaś tak kiedyś? nie? to nie mów, że wiesz co czuję.
|
|
 |
|
wytłumaczyć Ci słowo 'wierność' , jest podobne do próby ułożenia mojej grzywki na wietrze...po prostu się kurwa nie da
|
|
 |
|
Sto tysięcy planów na jutro. Mam jeden plan: brak planu. Łapię chwilę. Żyje tu, nie gdzieś tam.
|
|
|
|