 |
|
Skazany na smutek, nie chce już nikogo zranić, bo wole od ciebie odejść, niż non stop ciebie ranić.
|
|
 |
|
Bardzo mu ufałam. Ufałam mu od pierwszych chwil naszej znajomości i to dlatego jako miejsce na pierwszą randkę zaproponowałam mu moje mieszkanie. Może było to naiwne i lekkomyślne, ale wierzyłam, że jest dobrym człowiekiem, który mnie nie skrzywdzi. I wtedy się nie pomyliłam. Sprawił, że zapragnęłam spędzać z nim każdą chwilę, że nie potrafiłam się z nim rozstać. Siedzieliśmy do późnych godzin nocnych czując się jakbyśmy się znali latami. Rozmawialiśmy o wszystkim. Zakochiwałam się już wtedy w jego oczach i jego uśmiechu. Już wtedy łączyło nas coś wspaniałego, nawet pomimo tego, że widzieliśmy się dopiero drugi raz w życiu. Czułam, że spełniają się moje marzenia i pragnienia. A dziś mija rok od tamtego wydarzenia, nas już dawno nie ma, zostały mi tylko wspomnienia takie jak te, a niektóre jeszcze piękniejsze. Bo z nim każda kolejna chwila była przepełniona coraz to większą magią. / napisana
|
|
 |
|
I może nie zawsze było dobrze ale kurwa byliśmy szczęśliwi a przecież to jest ważne, nie?
|
|
 |
|
Nienawidzę go i jest to szczera nienawiść. Ale wiem, że gdyby miał jakiś problem i chciał o tym porozmawiać to byłabym pierwszą osobą w jego drzwiach. Dlaczego? Właściwie to nie wiem. Wydaje mi się, że mimo tego co się się z nami stało, łączyło nas coś prawdziwego i dużego by tak po prostu być obojętnym na problemy osoby, która kiedyś była dla nas całym światem.
|
|
 |
|
Właśnie dochodzi do mnie fakt jak bardzo byłam kiedyś szczęśliwa i jak bardzo mi tego teraz brakuje. Ludzie tak po prostu pojawiają się w naszym życiu i znikają, niby to normalnie, ale dla mnie to nie pojęte, kiedyś bliska Ci osoba staje się całkiem obca. Może to właśnie tak ma być. Z każdym nowym wyzwaniem czuję jak bardzo jestem słaba, słaba wewnątrz, czuje jak uchodzą ze mnie wszelkie chęci do brnięcia w to bagno dalej.
|
|
 |
|
" Wieszasz mi się na szyi i wtedy myślę, że kurwa mać, jesteś dla mnie stworzony."
|
|
 |
|
Dostarczam Ci tylu wrażeń co strzał anielskiego pyłu!
|
|
 |
|
potrzebuje cię teraz, tutaj, najbliżej jak się da. potrzebuje twojego kojącego dotyku, ciepłych ust, które spoczną na moich. potrzebuje wsparcia i choć może nie potrafisz tego dostrzec, ja od środka rozsypuje się...dlatego proszę po prostu przyjdź i sklej moje skołatane, stęsknione serce. || systematyczny_chaos
|
|
 |
|
nie wiem dlaczego,m ale wciąż wierzę, ze będziemy jeszcze razem. czuję, że zakończyłeś ten związek bo ktoś nagadał Ci rzeczy, które były totalnie zmyślone. mam nadzieje i wierzę, ze jeszcze nam się ułoży // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Radość i złość tak naprawdę nie istnieje.
Jest tylko miłość, poczuj ją, uwierz w jej istnienie.
Poszybuj tam bez strachu, leć śmiało,
bo jesteś czymś więcej niż fizyczne ciało. / Kali
|
|
 |
|
" nie oglądaj się za siebie już, było minęło.. cóż "
|
|
|
|