 |
Nagle tak cicho i pusto zrobiło się w moim świecie bez Ciebie.
|
|
 |
Ciągle na Ciebie umieram. Ten nawracający proces męczy mnie tak bardzo, że teraz na Twój widok doświadczam wielu uczuć - szczęścia i radości, ale zarazem smutku i żalu.
|
|
 |
Chcę znać jedynie Twój delikatny dotyk. Tak idealny i subtelny. Zabierz ode mnie te marne resztki wspomnień o życiu bez Ciebie.
|
|
 |
Wszystko zaczęło się robić trudne - każdy wdech i wydech, każde przymknięcie powiek i spojrzenie w inną stronę. Cisza, która uderzała i wytrącała mnie z równowagi. Pustka wgryzająca się w serce i znaczny spadek endorfin, jakby organizm sam zadecydował, że teraz będzie źle.
|
|
 |
Nie musimy przecież być z kimś w związku, żeby czuć się z nim związanym bardziej, niż z kimkolwiek na świecie.
|
|
 |
A co powiesz na zwykły seks, o tak po prostu. Przychodź jesienią wchodź mi do łóżka - przypomnijmy sobie lato. Sezon grzewczy się zaczął. Mamy coraz cieplejsze grzejniki i coraz bardziej lodowate serca...
|
|
 |
Każdego dnia udaję kogoś pod ciągłą kontrolą, ale nocą wracam do domu i przekręcam klucz. Nie ma nikogo. Nikogo, kogo mogłabym obchodzić.
|
|
 |
Potrzebuję Cię tu. Potrzebuję Cię tu, abyś wytarł me łzy i zabrał strach.
|
|
 |
Jeśli raz doświadczyłaś pewnej bliskości, inne jej rodzaje już Cię nie zaspakajają.
|
|
 |
Najbardziej zawiedzie Cię ten człowiek, dla którego Ty starałaś się być niezawodna.
|
|
 |
Czasami czegoś nie widać, ale wiesz, że to jest. Czasami niektóre relacje się kończą, ale w sercu nadal trwają. Bo wystarczy, że spotkacie się spojrzeniami i oboje czujecie, że oszukujecie samych siebie. Zapieracie się rękami i nogami, odwracacie wzrok, całujecie inne usta, ale przed snem macie tylko jedną myśl. Co by było gdyby wtedy wam wyszło? Wiecie, że powrotów nie ma, ale odejścia też nigdy nie było./esperer
|
|
 |
miało już nic nie znaczyć, nie boleć, nie wracać, nie uwierać, ale wciąż kuje, wciąż wraca, wciąż uwiera. nie tak mocno jak kiedyś, ale nadal, w jakimś stopniu. wciąż jest obecne. a przecież nie chce tak, nie pragnę, wyrzekam się, zapominam i staram z całych sił, by to wyrzucić, zdeptać, zniszczyć, tak jak to zniszczyło mnie kiedyś. i niby udaje się, niby jest lżej, ale wciąż przeszkadza, wciąż nie jest takie jakie powinno, wciąż czegoś temu brakuje, wciąż nie jest zbyt mało ważne. / niechcechciec
|
|
|
|