 |
Są takie poranki, że budzisz się i przestajesz wierzyć, że gdziekolwiek jest pięknie.
|
|
 |
"Kobiety mają w zwyczaju żebrać o miłość. Zazwyczaj wyglądają wtedy żałośnie jak w worku po kartoflach, ale to nie przeszkadza im wierzyć, że i tak zasługują na milion dolarów. Bo on obiecał. Po drugim piwie, wciskając spragnioną dłoń pod dekolt w miejscu, gdzie biustonosz uwypukla obie piersi, napomknął, że kocha. A potem zapomniał. Ale kobiety nie zapominają nigdy – o żadnym słowie, o żadnym geście i o żadnym kocham rzucanym nawet mimochodem na imprezie."
|
|
 |
"Chyba powinnam poznając nowych ludzi mówić im: "Wiesz, przywiązuje się szybko do ludzi, a potem cierpię więc albo zostań w moim życiu na stałe albo spierdalalaj od razu."
|
|
 |
Dzień 32. Przyjechał do mnie w nocy. Pijany. - Kocham Cię - powiedziałam, patrząc mu w oczy. - Kocham Cię, ale już nie daję rady. Jestem zmęczona. Chcę mieć tą pewność, że nie znikniesz, że jesteś, że odezwiesz się częściej niż raz w miesiącu, że będziesz częścią mojego życia. I wiem, że z Tobą to zupełnie nie tak, ale zasłużyłam na to, bo jestem dobrą osobą. I Ty to wiesz. Ty też jesteś dobrym facetem, nieprzewidywalnym, ale dobrym. I dlatego się w Tobie zakochałam. Tylko że dłużej już nie chcę się bawić i nie chcę też zamykać Cię w klatce. Proszę, daj o sobie zapomnieć. Żyjmy osobno - milczał. Wyciągnął papierosa, Marlboro. - Kurwa.- syknął przez zęby, podsumowując naszą porażkę.
|
|
 |
Nie ma nic bardziej niesprawiedliwego, niż nieodwzajemniona tęsknota.
|
|
 |
Ten smutny moment, gdy przyśni Ci się nadzieja - to, na co wciąż jeszcze czekasz, ale wiesz, że się nie spełni. Wtedy tak bardzo ciężko podnieść się z łóżka, zaparzyć kawę i funkcjonować. Bo, jak? Przed sekundą miałaś przy sobie wszystko, o czym marzysz, co daje Ci sens życia, a chwilę potem okazało się, że to tylko sen.
|
|
 |
Jestem tu, nie śpię - czekam, aż się namyślisz, by się do mnie odezwać.
|
|
 |
Najgorsze, co może kogoś spotkać to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu. Uświadomienie sobie, że przez tchórzostwo - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść.
|
|
 |
Jesteś mi potrzebna do przetrwania jak tlen. Wiem, że to na Ciebie czekałem całe życie, nikogo wspanialszego nie znajdę w żadnym hicie. Dziękuję za wszystkie spędzone razem chwile, przepraszam za wszystkie krzywdy jakie wyrządziłem.
|
|
 |
Dzień 30
Godzina do egzaminu. Siedzę oparta o ścianę i czekam aż świat mi się zawali. Byłoby dużo łatwiej...
|
|
 |
Dzień 29.
Stanęłam przed wyborami, przed którymi stać nie chcę: rodzina - facet, on - ja, czekać - iść na przód. I uciekłam. Wszystko spakowałam w małą walizkę i uciekłam w miejsca, w których nikt nie każe mi wybierać. A wszystkie te głosy ucichły. Nie ma nikogo. Bo nie ma dobrych i złych wyborów. Wybór jest po prostu decyzją...
|
|
 |
Czy w życiu coś poza miłością jest godne poświęcenia?
|
|
|
|