 |
Poza Tobą istnieje tylko chaos, bezmiar pustki, poplątane horyzonty i słowa bez treści.
|
|
 |
Dzień 46. Jest lepiej. Nie budzę się już w nocy. Wstaję rano. Żyję. Każdego dnia.Czasem mniej czasem bardziej...
|
|
 |
Sporą część życia poświęcam na starania, by nie płakać przy ludziach.
|
|
 |
Chcę wiedzieć, za czym tęsknisz i o czym ośmielasz się marzyć przed snem. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla przygody życia zaryzykujesz, chociaż wezmą Cię za głupca.
|
|
 |
Dzień 41. Mam 22 lata, siedzę oparta o ścianę z kubkiem herbaty. I nie umiem, po prostu nie potrafię odnaleźć momentu gdy moje życie przestało być moje. Nienawidzę siebie, świata, ludzi, tęsknie za jednym człowiekiem, a ta tęsknota przeżarła mi duszę. Dalej jestem tylko realizacją pragnień, i oczekiwań mojej matki. Wróciłam do domu, ale to już nie ja. Ona jest gwiazdą - błyszczy. A ja nadal jestem w jej cieniu. Przestałam walczyć. Schodzę jej z drogi. Zamykam się w swoim pokoju i już nawet nie chcę wierzyć że jest coś poza tym jednym pokojem, gdzie trzymam smutek.
|
|
 |
Na zewnątrz, w kontakcie z ludźmi robię dużo hałasu, zamieszania, jestem dość intensywna i pogodna. Natomiast tak naprawdę mam smutną i melancholijną naturę.
|
|
 |
To, co Cię dręczy głęboko zakopujesz i myślisz, że tego nie ma. To czemu nie śpisz?
|
|
 |
Przywiązywanie się do kogoś jest bardzo niebezpieczne. Aż trudno uwierzyć, jak to może boleć. Już sama obawa, że straci się kogoś ważnego jest paraliżująca.
|
|
 |
Dzień 37. Gdańsk. Jadę setki kilometrów i z każdym z nich chcę zostawić Cię za sobą.
|
|
 |
Mogłabym dużo pisać o tym, jak mnie wszystko bolało, jak nie dawało spokoju, jak nie umiałam o tym mówić, jak te emocje odkładały mi się na plecach i nie mogłam spać.
|
|
 |
Dzień 34. Szukam Go jeszcze w zakamarkach świata. Ostrożnie, żeby nie znaleźć...
|
|
 |
Pół nocy wpatrywałam się w sufit i zastanawiałam się, czy zdołam przejść resztę życia.
|
|
|
|