 |
|
I co nas czeka? – sam nie wiem.
A co jeśli niewiele? Przecież to tylko jedno życie, jakich już wiele jest.
Czas nie oszczędza nas, nie wiesz? Mamy chwile dla siebie. Za krótką chwilę na szczęście, a tyle czasu na ból.
|
|
 |
|
Dziękuję za wsparcie tym co w sercu najbliżej, tym co opuścili - trzeci palec najwyżej.
|
|
 |
|
Wspominam Cię o kilka łez za dużo.
|
|
 |
|
Nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, od pierwszego wejrzenia może się obudzić tylko pożądanie. - Pierre La Mure
|
|
 |
|
Gdzie jest rozsądek, zapominasz o nim w złości. Dlaczego łatwo poddajemy się emocjom? / shakeyourase
|
|
 |
|
Te twoje palce, powoli sunące po mnie,delikatnie łaskoczące. Twój dotyk pobudza mnie, czuje narastające podniecenie. Mi ciągle mało Ciebie i tego co potrafisz mi dać, to co masz do zaoferowania sprawia, że jestem łakoma na więcej. Lubie to pożądanie przepływające między naszymi ciałami,dzielone ustami. Połączone mostem języki przekazują tajemnice w nas drzemiące, to co skrycie chowamy przed światem,a okazujemy tylko sobie.
|
|
 |
|
Te twoje palce,powoli sunące po mnie,delikatnie łaskoczące. Wbijasz pazur pobudzając mnie,czuje narastające podniecenie. Tobie ciągle mało mnie i tego co potrafię dać,to co mam do zaoferowania sprawia, że jesteś łakoma na więcej. Lubisz to pożądanie przepływające między naszymi ciałami,dzielone ustami. Połączone mostem języki przekazują tajemnice w nas drzemiące, to co skrycie chowamy przed światem,a okazujemy tylko sobie.
|
|
 |
|
Każdy dzień tygodnia mógłby być jak piątek i jebać co będzie potem. / shakeyourase
|
|
 |
|
Znów przypłynęła do mnie fala wielkiej tęsknoty za Tobą i od kilku dni mnie paraliżuje, nie pozwala mi o niczym innym myśleć.
|
|
 |
|
Nie chcę być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nie mam do kogo zadzwonić, nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mogłabym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymała, że jeszcze się odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę, jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć.
|
|
 |
|
Jeśli dopuścisz rozum choćby do jednego pytania, jednej wątpliwości - pustka zacznie wkradać się do Twojego serca.
|
|
 |
|
Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy przy kawie w przytulnej kawiarni, a ja już bez żadnych emocji, ale z sentymentem, powiem, jak było naprawdę. Opowiem Ci, jak radziłam sobie z każdym dniem i z każdym wieczorem. Jak przetrwałam każdą noc i jak robiłam sobie krzywdę. Opowiem Ci, jak tamowałam łzy płynące z moich oczu i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. Zdradzę Ci, jakim sposobem przetrwałam ból odejścia i jak teraz funkcjonuję. Tak... Kiedyś postaram Ci się streścić te kilka lat tęsknoty, które tak mocno mnie wyniszczyły.
|
|
|
|