 |
|
Wołają mnie rano a serce schowane, zamknięte w żebrach
|
|
 |
|
Dziś z otwarciem oczu spadł mi z serca cały świat, nie wiem dlaczego akurat dzisiaj jest tak lekko, nie mam już ochoty liczyć wczorajszych poświęceń, strat
|
|
 |
|
Dziś już rozumiem, że się czasem trzeba upić a na przepraszam, to już zwykle jest za późno
|
|
 |
|
[Komuś kto jeszcze rano był...] Cicho się zrobiło, wiesz ? Świat jakby wstrzymał oddech...I nie ma Cię, już nigdzie, w żadnym zakątku świata. Choć ciało Twoje pożegnają jeszcze bliscy - Ciebie już nie ma, Twojego uśmiechu, głosu, poczucia humoru, radości, szeptu, krzyku, mowy, niczego...
|
|
 |
|
Już nie patrzę, nie muszę...Jeżeli będziesz chciał mnie, to złapiesz moją dłoń, nawet gdy będę przechadzała się w tłumie...
|
|
 |
|
Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą?
|
|
 |
|
To były moje marzenia. Pragnęłam, aby mnie ktoś dostrzegł, ale nie podchodził za blisko. Zawsze mnie przerażała zbytnia bliskość drugiego człowieka. To był nieokreślony lęk, nagły skurcz serca i potrzeba wycofania się, ucieczki.
|
|
 |
|
Bądź pewien swoich uczuć, bo jeśli skruszysz jej skorupę, a potem zmienisz zdanie - ona prędzej umrze z samotności, niż znowu komuś zaufa.
|
|
 |
|
"Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci."
|
|
 |
|
Dlaczego serce kocha tylko to, co może stracić?
|
|
 |
|
Nie ma lepszego miejsca, niż obok Ciebie. ♥
|
|
 |
|
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - może nie? Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! / S I Witkiewicz
|
|
|
|