 |
|
Nie jesteś jedynym powodem mojego uśmiechu, ale stanowczo ulubionym.
|
|
 |
|
Nie tylko krew wypełnia moje serce. Jest tam jeszcze czyjeś imię, miłość i nadzieja.
|
|
 |
|
Nie radzę sobie, po prostu sobie nie radzę. Mam już dosyć tego cholernego stanu.
|
|
 |
|
Sam już nie wiem jak to było, czemu ode mnie odeszła.
Ciężko się pogodzić jak ktoś cię po prostu skreśla.
|
|
 |
|
Wiem, że Ty wszystko wiesz. Ty jesteś tzw. mądrą kobietą. To znaczy, najbardziej nieszczęśliwą, dlatego, że jesteś mądra, że wszystko rozumiesz, że wszystko wybaczasz, że wszystko potrafisz mądrze ustawiać. Za mądrość płaci się cierpieniem.
|
|
 |
|
Mogę Ci wiele opowiedzieć o odrzuceniu i samotności.
|
|
 |
|
Jestem skrajnym introwertykiem. Nawet, gdybym była na skraju załamania, gdy zapytasz: 'Co u Ciebie słychać?', usłyszy: 'Wszystko dobrze.'.
|
|
 |
|
Ogarnij się, kretynko. Jak się rozkleisz, to nikt Cię nie poskleja, bo jesteś sama. Weź się w końcu w garść!
|
|
 |
|
Dzień, rok, dwa, trzy... I dalej wszystko jest jakieś takie "nie bardzo". Nie znajduję się tutaj. I choć podejmuję coraz to nowe wyzwania, coraz bardziej zapełniam dobę - żeby nie myśleć - to coraz mniej mi się udaję...
|
|
 |
|
Dochodzi pierwsza. sercostrachy rozłażą się po kątach. zimne stopy. zimne serce. za moment pustka wypruje mi wnętrzności
przygryzam wargi. krzyczę cholerną ciszą.
krzyczę kurewską tęsknotą za nim
|
|
 |
|
Widzę Twój uśmiech gdy spoglądam na tapetę.
Gdybyś dała mi szansę byłbym Twoim priorytetem.
|
|
 |
|
Zapytam Cię pół szeptem, czy to życie czy sen jest?
Ty lekko się uśmiechniesz i powiesz mi, że jesteś.
Zapytam Cię raz jeszcze, czy już zawsze tak będzie?
Ty pewnym głosem powiesz, że wiesz gdzie Twoje miejsce
|
|
|
|