 |
|
traciłeś szanse zmian już nie dogonisz ich
uśpiłeś etny żar gdzie żyjąc ciągle śnisz
zamglone miasto w oczach twych nie widzi ciągle nic
przechodzą obok ciebie wciąż pytania których ty
|
|
|
|
Nie pamiętam który raz mówię czas się ogarnąć
Kobieta ufała mi bardziej za to dzisiaj nie bardzo
To jak argentyńskie tango coś jak kłótnia z kochanka
Nie będę pod jej dyktando pytasz czemu Bo znam to
Nie możesz kontrolować mnie niezależnie od tego jak bardzo tego chcesz
Chociaż to jest jedna część z całości tych potrzeb
i powiem to wyniośle
mówią daj sobie szanse ale nie chce czyimś kosztem
tylko fotografie twe ucieknijmy w tamto miejsce
kiedy znów ocierasz łzę pytasz mnie za czym tęsknię
pytasz mnie w czym tu sens jest gdzie zgubiłem to wsparcie
jedno wiem na pewno aby dawać sobie szanse
|
|
|
|
kiedy patrzysz tak mój niewielki świat nagle pęka w szwach
znika cały strach obejmujesz mnie uzależniam sie
tracę zmysły, wiesz właśnie tego tego chcę
moja pewność ze chcesz już tylko mnie kontroluje gest
w którym staram sie udowodnić że to dla ciebie
chce zdobyć życia cel którym stałeś sie
|
|
|
|
twój szept uspakaja mnie bo jesteś ukojeniem
każdy ruch twój sprawia ze czuje sie jak w niebie
bo te wszystkie dni wciąż wypełniasz ty
dajesz szczęście mi każdy nerw mój drży
jestem wdzięczna ci ze uświadamiasz mi co znaczy śnić
co dzień chronisz mnie od natłoku łez
nic nie robisz wbrew lecz przeciwnie wręcz
kocham cię aż tak bardzo ze oddałam sie
|
|
|
|
Twój głos który mówi mi, że jestem najpiękniejsza
udowadniasz mi to w najmniejszych czułych gestach
mówiąc kocham cię wciąż upewniasz mnie
o tej sile która bije we wszystkiemu co żyje
dajesz pewność mi ze sie nie mylę
ukochany wiesz w tobie widzę przyjaciela
dziś już wiesz ze to w twych ramionach chce umierać
bo w nich czuje sie najbezpieczniej
jakbym wygrała w życiu cale szczęście
kiedy patrzysz tak mój niewielki świat
nagle pęka w szwach znika cały strach
obejmujesz mnie uzależniam sie
tracę zmysły wiesz właśnie tego chcę
moja pewność ze chcesz już tylko mnie
kontroluje gest w którym staram sie udowodnić że
to dla ciebie chce zdobyć życia cel
|
|
|
|
Nieśmiertelny znaczy tyle co miłość nie można się ich nauczyć,nie można zagłuszyć,zniszczyć,rozdzielić wystarczą te pierwsze sekundy,godziny,dni by stara zniszczona fotografia,zapach czy twój szczery uśmiech,kiedy nad placem świeciło słońce nie przypominam sobie by kwitło coś poza Tobą, dobrze pamiętam natomiast że miałem gęsią skórkę bo chociaż zimno było tylko z powrotem a ja wciąż nie potrafię się nauczyć się twego dotyku, jeśli zachowasz to co Ci dałem na własność nie będzie nas można zniszczyć, zagłuszyć ani rozdzielić,a co ja kurwa cały czas nadal myślę o niej.
|
|
|
|
Czemu nie chcesz wrócić ? Przecież wiem że kochasz...Chcę Cię utulić
i pocałować chce byś była moja już na zawsze
znowu prostak...Chce Ciebie bardziej..
Znowu noc mdła..dzisiaj nie zasnę ,chce Cie skraść skarbie
Kurwa mac dawaj cyrograf diable zaprzedam dusze
bo wiem co ważne.. bicie serca które nigdy
nie przestanie,miłość wieczna wszystko dla niej, błędy
jak żyletka tylko się nie skalecz, pamiętasz osiemnastkę ?
to był początek,telefon od siostry ona płacze ciągle,
wiesz co kotek teraz dałbym wiele by cofnąć czas i walczyć
o twe serce choćbym kurwa miał się stać pierdolonym cieniem
o którym Ty w ogóle nic nie wiesz, a to wszystko przez
te jebane serce,przez te jebane serce..
|
|
|
|
Wciąż nie mogę się pogodzić chyba prawda..nie dociera do
tej tępej głowy wciąż łakomy na twoje spojrzenia,to tak boli..
gdy Ciebie przy mnie nie ma,jeszcze pamiętam rozmowę w klatce
dzięki Tobie znowu załapałem wiarę jesteś tak wielka że mógłbym
nazywać Cię wszechświatem,spełnieniem marzeń po co one , chcę
tylko Ciebie, chcę dziś mej królowej, iść z Tobą po niewiadomej,myśl
ponoć nie wierze że to koniec tysiące wspomnień, znów nadciąga
proszę wróć do mnie, tak bardzo Cię kocham chcę byś zasnęła znów
w mych ramionach, Pierwsza i ostatnia litera, dziś było "G" a cały czas
kradł dla nas, nie ma sensu płakać
|
|
|
|
Chcę dziś więcej, dotrzymać obietnicy
bierz co chcesz i nie oddawaj nigdy.
to wołanie serc którego nigdy nie usłyszysz,
chce Cie mieć ale ciągle milczysz
|
|
|
|
Żyję teraz tym co najpiękniejsze,jego dłoń chwyciła moją rękę...
Sprawił, że to wszystko znów ma sens,dzięki niemu życie cudem jest...
Teraz już nie ważne co się stanie..
Moim wsparciem jest jego ramię.
|
|
|
|
Hej mała, albo mi się zdaję, albo masz już zrytą banię.Co do chuja jest grane?Sam nie wiem, ale po co mi to wiedzieć, nie?Jest jak jest i niech tak zostanie.
|
|
|
|
Wiesz, to nie wyglądało na życie,mi się inne zdawało, proszę Cię o jedno:daj mi spokój, daj mi to co pragnę,a dokładnie daj mi wolność, mała daj mi zdolność.By być sobą, wiesz bo tak krótko mówiąc ja już mam dość,to ta złość, której nie kryję, cieszę się jak jest.Wiesz, wiesz daj mi spokój i raz na zawsze odwal się !
|
|
|
|
Dodaj komentarz
